pamiętam jak wchodził do kin i było napisane;że "ten film pachnie",...ale niestety pachnie tylko lipą,Gajos świetny,jak to Gajos,ale cała reszta się nie trzyma kupy,pretensjonalny ,nudny,sztuczny na maxa....czasem lubię jak w kinie nic się nie dzieje a efekt jest dobry i medytacyjny,a tu to jest po prostu "żenada"
Nie zgodzę się, jako, że osobiście jestem kompletnie oczarowana tym filmem. Moim zdaniem jest wyjątkowy, taka przyjemna odskocznia od ostatnich tandetnych polskich produkcji (zwłaszcza tych pseudo-komediowych). Owszem, jest specyficzny ale na pewno nie sztuczny, o nudzie już nie mówiąc- może to po prostu nie jest film odpowiedni dla każdego, ale ci, do których trafia na pewno nie nudzili się podczas oglądania :)
do niktórych trafia nawet największy gniot,i nie o tematyke tu chodzi ale o to czy film jest profesjonalny,czy po prostu denny,myślę ,że w filmie najbardziej specyficzny był B Linda....
Filmu nie nazwałabym sztucznym, według mnie sztuczna do bólu i wręcz drażniąca była gra Błęckiej, ale nie sam film.
W którym miejscu ten film jest pretensjonalny? Znasz znaczenie tego słowa? "Jasminum " to jeden z lepszych filmów w dorobku Kolskiego ,wszystkim się jednak nie dogodzi -to oczywiste. Zwolennikom Czarnej Mamby proponuję omijać filmy Kolskiego szerokim łukiem ,tam przecież "nic się nie dzieje"
nie wiem co chciałeś powiedzieć przez "zwolennikom Czarnej Mamby" ale mi ta ksywka kojarzy się z" kill bill" Tarantino,b.dobrym filmem,i pomijając to ,że Kolski to raczej uczniak przy Quentinie chcę zauważysałemć ,że nie chodzi mi w kinie tylko o akcję ,jak też napisałem wcześniej,a jak coś piszę to raczej znam znaczenie tego słowa,wyrażam swoje zdanie na temat filmu i jak piszę ,że jest pretensjonalny to wyjaśnię ci ,że jest sztuczny i nie prawdziwy ,dodał bym jeszcze patetyczny,ale tego słowa to pewnie już nie znasz..Każdy ma prawo do swojej oceny,zwłaszcza jak ją uzasadnia,ten film to jest prawie gniot z idiotyczną końcówką do której wcisnęli jeszcze na siłę Bogusia Lindę,nie mówiąc o pani Błęckiej ,dla mnie tragedia,ale jak chcesz się podniecać pseudo pięknym filmem to proszę,jak pisałem każdy może mieć swoje zdanie,ale podejrzewam ,że najwięksi to dla ciebie Wajda ,Kieślowski,Kolski i ci "wielcy mistrzowie ,których połowa filmów to jeden wielki bełkot dla mas pseudointeligentnych...sorry
Pewnie ,że każdy ma prawo do wyrażania opinii,ale niech ta opinia będzie sensowna. Pretensjonalność w filmach Kolskiego - to doprawdy paradne. Pominę milczeniem zachwyt nad Tarantino -twórcą krasnali ogrodowych - i tym jego dziełem ,ale aluzje odczytałeś trafnie.