PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1296}

Jesienna sonata

Höstsonaten
7,9 8 065
ocen
7,9 10 1 8065
7,6 17
ocen krytyków
Jesienna sonata
powrót do forum filmu Jesienna sonata

Znakomity film

ocenił(a) film na 10

Piękna Ingrid Bergman. Znakomita gra aktorska. Film bardzo wzruszający.

ocenił(a) film na 9
Baltazar25

scena przy fortepianie (granie preludium Chopina) mistrzowska!!!! ach ta Ingrid!:D

Bergman jest wielki!

ocenił(a) film na 8
donkamillo3

Zachwycając się rolą Ingrid Bergman, wypada pamiętać, że aktorka nie do końca pojmowała zamiar reżysera.Próbowała zmieniać dialogi,inscenizację i wprowadzać tony komediowe.Niechętnie porzucała aktorski styl lat 40-tych.Wspomina się dzisiaj, iż film uratował przed tymi ingerencjami sam Bergman zachowując wobec aktorki niewiarygodny wręcz spokój .Po ,,Jaju węża" to powrót do mistrzowskich trademarków Bergmana i Nykvista. Oparty w dużej mierze na wizerunkach twarzy aktorek, oprócz Bergman i Ullman nie wolno zapominać o kreacji Leny Nyman, kameralna i bolesna psychodrama wypełniona dialogiem o przeoczonej/wzgardzonej miłości rodzinnej.Mnie nieco zdumiewa, że taki autorytet światowego kina, stawiający przede mną, widzem, tyle barier intelektualnych, tym razem jakby uchylał się od tego przywileju i wpuszcza w przestrzeń filmu uproszczenia inscenizacyjne np. Ullman opowiadająca o swym dzieciństwie ma zaplecione dziewczęce warkoczyki, lub w scenach reminiscencji z dzieciństwa dziewczynka siadająca na dywanie przed odpoczywającą matką jednoznacznie sugerując bezgraniczne uwielbienie. W kategorii ,,filmów istotnych" tj. takich, o których chce się rozmawiać zaraz po obejrzeniu ,,Jesienna sonata " to obraz , który w równy sposób rozdziela temat takich rozmów pomiędzy treść i formę.Bodaj, z tego samego roku co ,,Jesienna sonata" jest film ,,Wnętrza" Woddy'ego Allena, który poruszając podobną tematykę pozostaje filmem błyskotliwiej zrealizowanym, pewnie też za sprawą scenariusza.Good night and good luck, esforty.
8/10

ocenił(a) film na 9
esforty

Siedzę sobie spokojnie, oglądam słuchowisko, aż tu nagle końcowa scena z niepełnosprawną córką (siostrą). I jestem rozwalony na pół dnia.
Film ważny dla każdego.
Rozmowa i dotyk: tak prosto, ale tak trudno…Wspaniały film!

ocenił(a) film na 10
esforty

Jeśli chodzi o Allena, to Jesienną sonatę przypomina mi jego inny obraz - Wrzesień. Tam również pokazane są skomplikowane relacje między matką i córką, a także następuje moment kulminacyjny i wykrzyczenie wszystkiego, co leży na sercu.

ocenił(a) film na 8
Fragaria

Trudno zaprzeczyć. I ten film ma silne powinowactwo z "Jesienną sonatą". Ja wskazuję jednak "Wnętrza" bo powstały w tym samym roku, ale też dlatego, że postaci matek w tych filmach są wypreparowane z emocji, niemal wszystkich, za to pochłonięte zawodową perfekcyjnością podczas gdy, jak pamiętam, matka z filmu "Wrzesień" jakieś emocje prezentuje, nawet jeśli silnie ciążą ku egoizmowi. Ukłony, esforty.

ocenił(a) film na 10
esforty

Nie oglądałem tego filmu Allena, ale nie jestem jego fanem i nie wyobrażam sobie tej tematyki w jego stylu, tzn. żeby mi przypadła do gustu. Zmanierowany styl i bohema nowojorskich intelektualistów. Jeśli zachęcisz bardziej, to obejrzę "Wnętrza".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones