Mickey decyduje się przejść szereg szkoleń, mających zakwalifikować go do elitarnej jednostki
SAS. Po morderczym treningu zostaje przyjęty i wysłany na z pozoru prostą misję, która okaże
się desperacką walką o życie.
Ciekawy film, sama akcja filmu powolutku się rozkręca, mnie odpowiada ciekawy punkt
widzenia samego szkolenia SAS ..
przeciez to film klasy B, a te szkolenia to wygladaly jak by na jakims obozie dla harcerzy byli. Dla mnie max 4
Problem jest w tym że angole lubią używać słowa "najlepsze,(najtrudniejsze) na świecie" Czy SAS jest najlepszy na świecie , czy szkolenie jest w nim najtrudniejsze na świecie, nie sądzę a na pewno nie po tym filmie. W filmie przeważnie tylko biegają a w ostatnim etapie przesłuchań co chwilę lecą teksty pt. jak nie powiesz to zaraz zginiesz. Jak szkolenie ma kogoś wyszkolić tekstami typu "zaraz cię zabijemy" to jakie to szkolenie ,przecież wiadomo że to KIT. Mogli zastąpić te "zaraz Cię zabijemy" jakimś bardziej realnym tekstem. A ogólnie film typowo angielski i daleko mu do profesjonalnego pokazania rzeczywistości tej elitarnej jednostki. Ponoć najlepiej wyszkolone są jednostki sił Izraela. Amerykanie przecież też nie chcą się bać. Myślę że na świecie jest parę przodujących krajów które szkolą swoje siły specjalne na najwyższym poziomie i twierdzić iż któraś z nich jest najlepsza albo przechodzi najtrudniejsze ćwiczenia jest nie na miejscu bo każda nich daje z siebie maxa tylko w inny sposób. A ci co uważają się za najlepszych tak naprawdę tylko chcieli by nimi być bo najlepszy zawsze stoi w ukryciu jak na jednostki specjalne przystało.