PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=76}

Jutro nie umiera nigdy

Tomorrow Never Dies
7,0 65 250
ocen
7,0 10 1 65250
6,2 16
ocen krytyków
Jutro nie umiera nigdy
powrót do forum filmu Jutro nie umiera nigdy

A na pewno najsłabszy z udziałem Brosnana. Nie różni się ten film od setki innych taśmowych akcyjniaków z Brucem Willisem, Stevenem Seagalem, Stallonem, czy Van Damnem. Można by za Brosnan wstawić któregokolwiek z nich - różnicy wielkiiej by nie było. Bo ten film, pomimo bogatego nasycenia go scenami akcji, jest mierny. Klimatu nie ma w nim za grosz, a bardzo starałem się go wychwycić. Nie podołałem, pomimo że oglądałem go naprawdę wiele razy. To już nawet słabiutkie Goldeneye wygrywa z nim pod tym względem. A scena gonitwy w garażu, z bajeranckim BMW sterowanym komórką jest żałosna i ociera się o najzwyklejszą parodię. Co do gry, nie można za dużo dobrego powiedzieć o Brosnanie. Jak sztywny w Goldeneye był, tak jest i nadal, a jego onelinery są na poziomie żartów pewnego Karola ze znanego teleturnieju. Oj, kiepsko mu wychodzi udawanie Moore'a, a szorstkości i brutalności Connery'ego też niestety nie posiada. Jonathan Pryce nie odnajduje się w swojej roli bondowego adwersarza. Strzela do kamery idiotyczne miny, które niby mają podkreślać jego szaleństwo, a budzą jedynie uśmiech politowania. Dziewczyna Bonda - co tu dużo mówić, brzydka i aseksualna, niemal męska. Już wolałbym, aby to Teri Hatcher była główną bondynką, tym bardziej, że daje się wyczuć niejaką chemię między nią, a Brosnanem. Ale i tak mało co zasługuje w tym filmie na pochwałę, może jedynie to, że nie ciągnie się ponad miarę i można go przetrawić za jednym posiedzeniem. Najsłabszy Bond w najsłabszym filmie.

Kuba1983

Taki sobie odcinek Brosnan zagrał dobrze Elliot Carver dobra postać szkoda tylko że Teri Hatcher zagrała tak krótko.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones