.........przeciez ten film zasluzyl na maxymalnie 1. Szkoda ze nie mozna dac 0. Film zenada!
nie wiem czemu tak uważasz ? film może nie należy do najinteligentniejszych ale na tym filmie się nie nudziłem a i nawet trochę uśmiałem..czego chcesz więcej od komedii??
Widzisz podobnie uważam, żeby raczej nie oceniać aż tak nisko i zawsze wyznaję zasadę, żeby jednak w najgorszym dnie zobaczyć jakis pozytyw. Rzadko daję 1/10. Przeważnie coś tam dostrzega w filmie, że jednak ma 2 albo 3. Ale jeżeli oglądam film, który mnie tak męczy, że po obejrzeniu 60% filmu nie widzę już żadnego ratunku to 1/10 jest jak najbardziej uzasadnione. Według mnie. Każdy ma jakiś swój system;-)
Od komedii nie oczekuję polotu, ale jak sama nazwa wskazuje oczekuję, że będzie coś śmiesznego, z czego będę mogła się pośmiać. W "Kac Wawie" - nie oszukujmy się - silili się na teksty, które będą śmieszne (nie wiem moze myśleli, że to zapadnie ludziom w pamięć i będzie kultowe), ale im nie wyszło. Wyszło żałośnie.
Zgadzam się w 100% z tym, że to nawet na 1 nie zasługuje. Film żenujący, a gra Gąsiorowskiej woła o pomstę do nieba... Z resztą wszystkich tych "aktorów" z nią na czele... Stracone 2 godziny życia. Ale przynajmniej wiadomo co powiedzieć, gdy ktoś zapyta o najgorszy film, jaki widziałam...