zobacze jak dlugo wytrzymam.

ja 5minut i przełączyłem na tvn 7 chłopcy z ferajny.

ja jeszcze oglądam, ale to żenada... jak na komedie 0 smiesznych momentow :/

do pierwszej przerwy

do pierwszej przerwy jeszcze nic mnie nie rozśmieszyło.
Zobaczymy co będzie dalej. Póki co miałam ochotę przełączyć na tańcach Szyca z tą niby "luksusową prostytutką".

ja wlasnie wtedy przelaczylam.

chyba jestem kamikadze że w ogóel dałam mu szanse po reklamach

wytrzymałem godzinę

Woo dłużej ode mnie. Szacun;-)

Żenująca była ta jazda limuzyną

i żenująca bójka Bohosiewicz z Gąsiorowską! WTF?!

Cały ten film jest żenujący . Myślałam , że dłużej wytrzymam ale niestety nie dam rady tego oglądać .

Zero składu, zero ładu..

Czy tylko ja nie rozumiem co oni mówią? A z tego co wiem uszy mam zdrowe...

Nie nie tylko Ty, kilka dialogów - szczególnie tego mamroczącego Grzmichuja nie rozumiałam. Twój słuch jest w porządku, to oni tak bełkoczą.

Żenujące są też te cięcia co chwile. Przyśpieszające klatki nagle. Sceny bez ładu i skłądu. Cały film właściwie póki co jeszcze nie ma żadnej akcji. Żadnej konkretnej fabuły. Właściwie coś pokazują a nie wiadomo o co chodzi. Żenująca też scena z tym Jerzym na łóżku z poduszką.
Beznadziejny film. A właściwie jeden wielki klip techno-dance. Kolorowo, głośno.
Aktorzy silą się na teksty, które mają być niby śmieszne: przykładowo cytat: - "Kim Ty jesteś", -"Twoją bakterią e.coli". - to miałam się tu śmiać? Ahaaaaa....

Film trwa już prawie godzinę a jeszcze nic mnie nie rozśmieszyło, za to wkurzyło. Ostatnim razem miałam tak przy "Zamianie" i "Ciachu". Ale to jest chyba gorsze od tamtych dwóch. "Ciacho" z biedą zmęczyłam, choć już myślałam, że nie dam rady. Z "Kac Wawy" się wypisuję na właściwie nie wiem na jakim momencie. Poszukiwaniach Pani Bohosiewicz przez pana Szyca. Dziękuję więcej nie dam rady. I to będzie dobra decyzja. Wykorzystać jeszcze cenne minuty, które pozostały na coś lepszego.

Więc jak ktoś się zastanawia czy to obejrzeć powiem: lepiej iść samemu na browara niż ten film obejrzeć.
Szkoda mi tych ludzi, którzy niezadowoleni siedzieli na tym filmie w kinie. Choć wątpię czy siedzieli, bo ja bym wyszła z kina. Dzięki. że nie musiałam płacić za ten shiet...

Zastanawiam się, dla kogo to było robione, bo chyba tylko dla naje banych kiboli.

hahaa...
Jezuuusie... gdzieś tu kiedyś widziałam pozytywne opinie w stylu "Nie znacie się". Nie no chyba to były prowokacje. Nikt przy zdrowych zmysłach chyba nie uznałby tego filmu za najwyżej niezły... Nie wiem ile trzeba wypić, żeby móc to zdzierżyć do końca.

scenarzysta często się w tym stylu wypowiadał

właśnie tv włączyłam i też chwilę oglądałam z czystej ludzkiej ciekawości, czy faktycznie jest tak zły, jak sugeruje ocena na filmwebie... i faktycznie jest ;D po 2 min przełączyłam kanał..

Mądra decyzja. Naprawdę nie warto.

jak trzeba być zdesperowanym żeby zagrać w takim filmie...

O widzisz właśnie. Miałam obniżyć Szycowi ocenę z 5 na 3. Za "Kac Wawę".

polsat później powtarzał ten film