Zgadzam się w 100%. Sięgnęłam po ten film z ciekawości, by wyrobić sobie opinię, bo przecież nie ma AŻ tak złych filmów. Są - "Kac Wawa" to dzieło zniszczenia. Z całego serca współczuję ludziom, którzy wybrali się na to do kina, którzy wydali na to pieniądze. Ja wytrzymałam 20 minut, ale potrzebowałam potem pomocy psychologa.

Mi niepotrzebne twoje współczucie w kinie byłem dwa razy, nie żałuje wydanych pieniędzy, dobrze się uśmiałem. A jak wyszedł na dvd to przez jakieś 2 miechy codziennie oglądałem wieczorkiem, żeby się wyluzować.

Skoro byłeś na tym w kinie parokrotnie, to widomo, że w kinie sceny z tekstem "Dupę mi zalało" nie wycieli.

Przypominam wymianę zdań:
nemo989: Kultowy już tekst "Dupę mi zalało" [...]
smalczyk130: To dziwne,że nie rozumiesz głębi wyimagiwanego tekstu, który sobie w głowie stworzyłeś .
nemo989: Czy zgadzasz się na to, że po podaniu namiaru w filmie Kac Wawa na scenę z tekstem "Dupę mi zalało" złożysz publicznie oświadczenie o swojej głupocie?
smalczyk130: Jeżeli podasz czas w któym padł ten wymyślony przez ciebie tekst to napiszę wielkimi literami, że jestem największym idiotą na świecie .
nemo989: Michał Milowicz tuż przed 1 godz. i 16 minutą filmu wypowiedział ten tekst

Tak więc wywiąż się ze zobowiązania napisania prawdy o sobie pomimo tego , że każdy o tym wie. I nie próbuj znowu potwierdzać swojej głupoty pisząc, że w kinie jakieś sceny ci powycinali.

Ja żeby zapamiętać film muszę go obejrzeć minimum kilkanaście razy, w kini byłem tylko 3 i po dwóch dniach nie pamiętaem ani jednej sceny. Ja tak mam, że po obejrzeniu filmu następnego dnia muszę go obejrzeć jeszcze raz bo w ogóle nie pamiętam co oglądałem , dlatego jak oglądałem wersje pobraną z netu nie zauważyłem żadnych brakujących scen . Po raz ostatni ci piszę bo już nie mam siły na takich bezmózgowców jak ty , którzy nie rozumią po polsku - UMOWA JEST NIEWAŻNA I NIE PRZYZNAM SIĘ DO CZEGOŚ CZEGO W WERSJI FILMU POBRANEJ PRZEZE MNIE NIE MA !!!!

Jak masz problemy z głową i nie możesz zapamiętać tego co oglądasz, to dlaczego napisałeś, że nie mam racji bo znasz film na pamięć, po czym obrzucałeś mnie obelgami. Sam oświadczyłeś:

"Jeżeli podasz czas w któym padł ten wymyślony przez ciebie tekst to napiszę wielkimi literami, że jestem największym idiotą na świecie ."

Najpierw autorytatywnie wypowiadasz się, że nie ma takiej sceny. Piszesz, że znasz na pamięć film i znieważasz mnie, a teraz okazuje się, że nie zapamiętasz go nawet po 10-krotnym obejrzeniu.

Ja wywiązałem się z warunków publicznie złożonego przez ciebie oświadczenia, teraz ty napisz prawdę o sobie.

chyba ze wstydu skasował konto

na to wygląda

Ja wytrzymałem do końca,lecz z minuty na minutę dziwiłem się jak można takie coś w kinie pokazać,kto dał na to pieniądze ???
Podobno o gustach się nie dyskutuje ale Smalczyk mój drogi,to coś nie powinno mieć prawa zwać się filmem a do tego KOMEDIĄ.

Postawię Ci pomnik za wytrzymanie do końca... TO POWINNO SIĘ NAGRADZAĆ!

A ja co dostane za oglądanie KAc Wawy jak wyszła na dvd, codziennie przez jakieś dwa miesiące albo lepiej ??

Darmową wizytę w wybranej poradni psychologicznej.

: D

Skoro nie zrozumiałeś dialogów, to nie dziwne, ze ci się film nie podobał .

Próbowałem, ale nie mogłem obejrzeć do końca, okropne

O kurde!To ma gorszą ocenę niż tzw.filmy klasy Z.Musieli się postarać o tak złą ocenę.

też widziałem do końca, aby się przekonać na ile jest zły

Potwierdzam, również widziałem i odradzam

też tak miałem... każdy narzeka, więc sobie myślę po co to oglądać skoro wiadomo, że dno i bagno? jednak przegrałem wewnętrzną walkę i.... zmarnowałem 1h 40min swojego życia

nie pierwszy i nie ostatni raz zmarnujemy swój cenny czas, żeby samemu się przekonać, że jakiś tam film to totalny shit.
nie mniej jednak plusem jest to, że można z czystym (?) sumieniem należycie taką potworę ocenić ;] i nie zachodzić w głowę, czy on naprawdę jest taki zły? tiaa, pewnie jest, ale ocena innych, a nasza ocena to dwie różne rzeczy. ja zawsze muszę wiedzieć osobiście, ech. byle jak najmniej takich "filmów".

Jakież to trzeba mieć wyczucie smaku, żeby cały film oceniać po obejrzeniu raptem 20 minut... Od dawna uważam, że nie należy sugerować się ocenami filmów na filmweb-ie przez takich właśnie osobników jak Ty.

Jakbym był w stanie obejrzeć cały film za jednym razem, obejrzałbym go, jednak tego czegoś, co nawet filmem ciężko nazwać, nie da się obejrzeć całego

Oczywiście, że się da . I to nawet codziennie przez ponad dwa miesiące .

Współczuję Ci

Nie masz czego . Ja lubie takie proste i głupie polskie komedie.

I nie dziwota bo wa inteligencja nie przewyższa inteligencji ameby.

Więcej w sobie komedii ma Piraniokonda niż ten polski idiotyczny film.