podobno część druga ma rzucić bohaterów na stadion dziesięciolecia co by prowadziło do konkluzji że będziemy mieli do czynienia z prequelem Kac Wava.
wracając do meritum do znanej i lubianej obsady producenci chcą jeszcze nająć kilka asów polskiej komedii. chodzą słuchy że pan Cezary wcieliłby się w postać czeczeńskiego bossa trzęsącego obwoźnym handlem. zdjęcia zaplanowane są na drugą połowę tego roku. kto wie, może wyjdzie kolejny hit na miarę pierwszej części
Nie ma jurz stadionu 10 lecia,ale czesc druga mogla by powstac.Wlasnie np Pazura muglby w niej zagrac,on ma talent komediowy,kto wie morze kiedys powstanie.
Na Boga człowieku ale ty jesteś niesamowicie bystry? Od dawna go nie ma? Ale nie martw się - sequel nakręcą albo na jakimś stadionie w niedawnym ZSRR i udawałby ten, albo wynajmie się np. Camerona, który w przerwie między zwiedzaniem Rowu Mariańskiego a sequelami Avatara odtworzy z detalami Stadion - od boiska, przez bazary z grami aż po burdele i domu wietnamców na dole:P.
Heh - zadziwiające którym podoba się ta kloaka poważnie odpowiadają na taki tekst - chociaż nie, to do przewidzenia:)
Odpowiem ci na pytanie,stadionu nie ma chyba ze 3 lata.Szkoda bo czesto tam na wagary chodzilem.
Matti jeśli to naprawdę Ty i Twoja fotka to pełen podziw, "jurz" mnie tak rozśmieszyło, że szok. Wiesz co Matti zacznij może oglądać filmy z napisami to może coś sobie przyswoisz z naszego języka. Hehe czekam na Twoje kolejne posty z niecierpliwością :)
będą szukali statystów do scen na targowisku i w lokalnych peep showach. na razie producenci nie zdradzają szczegółów ale szykuje się nie lada zabawa i ubaw po pachy. podobno chcą zatrudniać prawdziwych fanów, kto wie może się zgłosisz
Druga część będzie nosiła tytuł "Kac Bydgoszcz" a historia pokaże pojednanie polityków polskich.Na zakończenie filmu wszyscy bohaterowie wyjadą na bezludną wyspę i zostaną tam do usranej śmierci.Amen.
Zapomniałeś dodać że przy okazji będą gwałceni przez Janusza Paligłupa i Grockie alias Begalski.
Hm, ja natomiast myślę że druga cześć by zdobyła raczej Oscara w nowo stworzonej kategorii "Najbardziej klozetowy nieanglojęzyczny film"