PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=726490}

Kapitan Marvel

Captain Marvel
6,7 108 975
ocen
6,7 10 1 108975
6,4 40
ocen krytyków
Kapitan Marvel
powrót do forum filmu Kapitan Marvel

Główna bohaterka to pozbawione charyzmy czy osobowości drewno. Wrzucone w MCU na siłę na samym finiszu. Na siłę próbuje udowodnić, że jest jego częścią, ale twórcy oszukują sami siebie. Patrzcie Avengers zawdzięczają nazwę Bri. Patrzcie to w jej filmie Nick traci oko. Patrzecie, silna niezależna kobieta z boskimi mocami z tyłka. To akurat ostatnio modne, co jest dziwne bo w żadnym filmie jeszcze dobrze nie zadziałało. Ktoś pewnie zaraz oskarży mnie o bycie seksistą, bo zawsze krytykę kobiecych bohaterek sprowadza się do jakichś kompleksów albo faszystowskiej nienawiści do kobiet. Ale w MCU była Czarna wdowa - silna i niezależna choć bez boskich mocy. I Scarlett Witch która boskie moce miała, ale jest ważnym elementem MCU które dodaje mu jakości. Nikomu nie przeszkadza ani jedna ani druga. Bo obie są dobrze napisane, zagrane i zostały dobrze przedstawione. A Bri? Patrzcie jestem najsilnieksza, najszybsza, umiem latać i oddychać w próżni. Klękajcie przed nową boginią MCU. Obejrzałem każdy film z tego universum i pewnie każdy obejrzę. Poza kolejnymi częściami tej blond wydmuszki bo jedyne co dała MCU to obniżenie jego średniej jakości.

ocenił(a) film na 10

Kapitan Marvel jest najsilniejszą postacią Universum Marvel... wg komiksów.

użytkownik usunięty
Ginger_me

Czy tam też jest nikomu niepotrzebna? Mogła budować MCU razem z całą resztą. Ale nie - wrzucili ją przed samym finałem żeby spiła śmietankę. Endgame powinno być historią bohaterów których znamy od lat a disney chciał zrobić z tego filmu tytuł poświęcony temu jak marvelka ratuje świat przed Thanosem. Na szczęście po drodze wydygali i postawili na wersję w której jej rola jest marginalna. Co z kolei sprawia, że pchanie jej przed finałem we własnym filmie i pakowanie do endgame'u jest tym bardziej sztuczne i zbędne.

ocenił(a) film na 8

To chyba dobrze, że robią filmy o nowych bohaterach, czyż nie?

ocenił(a) film na 8
Ginger_me

Praktycznie :)

użytkownik usunięty
Himiteshu

Nie zrozum mnie źle, jasne, że dobrze. Ale na wszystko jest czas i miejsce. Pozostałych bohaterów, nawet nowszych jak Strange, Panter, Flakon, Spiderman znaliśmy od lat. To był ich świat. Ich walka. Ich marka. Kapitan Marvel nie była tego częścią - wbiła na ostatnią chwilę spić śmietankę przed Endgame. Podejrzewam, że wiele osób jak i ja w ogóle poszło do kina na to bo wiedzieli, że inaczej nie obejrzą go przed Endgame a chcieli być na bieżąco. Tania brudna sztuczka. Pojawiłaby się rok czy lepiej 2 temu? Ok! może mieliby czas ją dopracować i przedstawić. Pojawiłaby się 2 miesiące po endgame zamiast 2 miesiące przed jako początek nowej ery? też ok. To co zrobiono było nieeleganckie i już. Takie jest moje zdanie.

ocenił(a) film na 8

Tak? Ktoś w tym kraju znał wcześniej Doctora Strange'a, Czarną Panterę czy Falcona? Poza fanami Marvela, nie sądzę

użytkownik usunięty
Himiteshu

Ty chyba nie umesz czytać ze zrozumieniem. Dr Strange, Falcona i Czarną Panterę nikt nie musiał znać zanim pojawili się w MCU. Bo pojawili się na tyle dawno, że do Infinity War i Endgame byli częścią rodziny. Znaliśmy ich - w tym konkretnym wydaniu od lat zanim przyszedł endgame. Ktoś mógł ich znać z komiksów czy kreskówek, ale to nieistotne. Istotne jest to, że Avengers Endgame to opowieść o małej armii superbohaterów których w MCU gościmy od lat, byli jego integralną częścią na długo przed ostatecznym starciem o kamienie nieskończoności. Jeżeli dalej nie rozumiesz różnicy w tym jak potraktowano kapitan marvel na tle pozostałych postaci to sorry, ale ci nie pomogę. Nie twierdzę, że jesteś głupi. Ale w tej konkretnej kwestii raczej tak jeżeli czegoś tak prostego nie potrafisz przyswoić. Wszyscy na plakacie Endgame i wielu którzy się na nim nie zmieścili mogli przez lata dla widzów stać się bliscy niemal jak rodzina (i dla siebie nawzajem). I tylko ta jedna blondi została wciśnięta na chama na ostatnią chwilę żeby spijać śmietankę i udawać, że przecież zawsze była w mcu bo jej film to prequel.

ocenił(a) film na 8

Ja tam się cieszę, że dodają nowych superbohaterów i tym bardziej że wszyscy oni stają się częścią drużyny. A pamiętasz jak wcisnęli Scarlet Witch, Quicksilvera i Visiona w drugiej części Avengers? Nawet wczesniej nie mieli swojego filmu ani nic, juz nie mówię o tym ze Marvel Studios nie mogli powiedziec ze Wanda i Pietro są mutantami i dziećmi Magneto

użytkownik usunięty
Himiteshu

Tak doszli w drugiej części Avengers i co z tego? Druga część Avengers była nawet nie na środku naszej opowieści. Kolejni bohaterowie doszli w Civil War i też fajnie. Pierwsza część Avengers była ważna bardziej z punktu widzenia filmowego niż historii universum. W sensie atak na nowy jork nie był najważniejszym wydarzeniem do infinity war, ale sam film avengers był ważny bo był pierwszym takim dużym crossoverem w dziejach kina - o ile mi wiadomo - i były duże szanse, że poniesie klęskę (Nie bez powodu nikt wcześniej tak wielkiego projektu nie robił - ogromne ryzyko, jeden fatalny film mógł oznaczać koniec MCU). Avengers 2 i Civil War to są jakieś kamienie milowe tej historii - jak każdy inny film w MCU. Ale Infinity War i Engame to dwuczęściowy finał tworzonej 10 lat opowieści. Powtarzam - jeśli nie widzisz nic niewłaściwego we wciskaniu na chama kolejnej bohaterki akurat między jedną a drugą połową finałowego starcia Avengers... nie mogę ci pomóc. Wierz sobie w co chcesz masz prawo. Ale ja mam prawo patrzeć na sprawę dokładniej, analizować głębiej i oceniać w szerszym kontekście. Każda nowa postać trafiała do tego universum w jakimś naturalnym procesie jego ewolucji i mieliśmy ją czas poznać związać się z nią zanim tanos ruszył do dzieła osobiście. A tą nudziarę wrzucono na sam finał żeby kradła uwagę bohaterom którzy bardziej na nią zasłużyli. Avengers Infinity War i Endgame to finały opowieści bohaterów którzy od lat MCU tworzyli. A ta pannica by być w tym gronie nie zasłużyła. Powtarzam - albo mogli dać ją ze 2 lata temu by zasłużyła żeby stać się częścią rodziny MCU albo dodana już po endgame (przed albo po Spiderman Far from home) jako jedna z nowych postaci nowej ery MCU - bez dużej części starej gwardii

ocenił(a) film na 8

Przyznaj się, że po prostu nie lubisz tej superbohaterki? :)

Ginger_me

najsilniejszą kobietką w komiksach Marvela była Jean Grey. A najpotężniejszą postacią w ogóle był chyba Apocalypse, albo jakiś inny pełnowartościowy Celestial, nie wiem. Ale jeżeli chodzi o damskich bohaterów, to na pewno Dark Phoenix wg. komiksów ma największą moc. :) Co nie zmienia faktu, że są to tylko bajki na dobranoc dla dorosłych, i nie ma powodu na ocenianie takiego ścierwa a nie filmu na ocenę 10, jak zrobiłaś to Ty. :)

ocenił(a) film na 10
SemiPsychoticMix

Cóż, będę oceniać tak, jak mi się podoba :)

Ginger_me

jasne, to w końcu tylko Filmweb.

ocenił(a) film na 1
Ginger_me

Skoro ludzie zawyżają oceny to ja będe tym rycerzem na baiłym rumaczku i dam 1 chociaż dałbym 4-5 ale jak patrze że ludzie takim filmom rzucają 10 chociaż wszystko tu nie współgrało bo na 10 to musi współgrać począwszy od widowków,efektów,aktorstwa,scnenariusza,reżyserii,charakteryzacji kończąć na soundtracku a dochodzi tu jeszcze xxx czynników więc reasumując jak widze że ktoś zawyża film to daje 1 żeby było sprawidliwie Pa.

ocenił(a) film na 10
The_Lich_King

Nie widzę sensu. Nie wiem komu robisz na złość, chyba tylko sobie. Filmy oceniamy subiektywnie, zależnie jakie emocje w nas wzbudzają. Kiczowaty film też znajdzie odbiorców, którzy coś w nim zobaczą.

ocenił(a) film na 1
Ginger_me

Ja nikomu oglądałem wczoraj nowych avengersów imo i poprostu tutaj wbiłem i jakoś odnalazłem ten kom zaniżam no tak ale ludzie też zawyżają filmy ot co więc ja jedynie normuje.
Owszem ale weź pod uwage że kiczowaty film może fakt dostać te 2-3-4 zamiast 1 chociażby bo muzyka była epicka albo za krajobrazy są takie kiczowate filmy które te pare pkt dostają za takie aspekty ale dawanie takiemu filmowi jak Kapitan Marvel 10/10 to troche ujma i brak szacunku dla klasyków klasyki które miały od a do z wszystko dopracowane,skoro dałaś 10/10 temu filmowi to od a do z wszystko Ci się podobało rozumiem że nie będzie dla Ciebie problemem wymienienia chociażby tych 10 aspektów za który film tak oceniasz?

ocenił(a) film na 10
The_Lich_King

Proszę bardzo:
1. Za świetnie dobraną aktorkę dla głównej postaci
2. Za spokojny humor, bez kiczowatości jaką możesz spotkać u Strażników Galaktyki 2
3. Za kota, kot rządzi
4. Podobało mi się poprowadzenie postaci Fury
5. Za świetne sceny wprowadzające do dzieciństwa, radzenia sobie z przeciwnościami głównej bohaterki (nienachalne sceny, ale dobrze wprowadzają widza)
6. Dobrze poprowadzona główna postać: taki zawadiacki typ, pewny siebie, z wyważonym humorem, trochę w typie Star Lorda z pierwszej części, ale bez miejscami kiczowatego poczucia humoru (który też ma jakiś urok, ale w nadmiarze odrzuca, dlatego nie szaleje za SG2)
7. Dobre sceny walki
8. Epickość
9. Klimat lat 90
10. Fabuła, może to już było, w wielu filmach, ale lubię taką prostotę.

To jest przykładowo 10 rzeczy, za które bardzo lubię ten film. Oglądam wszystkie filmy Marvela, i taki Deadpool np. słabo mi się podoba. Dużo chodzi o sam odbiór filmu, wystarczy źle poprowadzony humor (patrz Srażnicy Galaktyki 2), żeby film się po prostu źle oglądało.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones