Nie bez powodu na Rotten Tomatoes pierwowzór ma 98%, wersja z 2005 84% a film z 1976 tylko 49%. Widać profesjonalni krytycy znają się lepiej na filmach niż tutaj komentujący "eksperci"...
rzutem na taśmę kolejne wypełzłe z pierwotnej zawiesiny monstrum, które ma się do świata ludzi mniej więcej tak, jak ów świat do kopczyka termitów (myśl zgoła pocieszająca)
tą wersję, za dzieciaka oglądałem ten film wiele razy, obecnie obraz wydaje się trochę banalny, zwłaszcza niektóre sceny z Kongiem i Dwan, ale mimo wszystko i tak jest to fajne kino, efekty specjalne się postarzały, ale jednak mają swój urok, na uwagę zasługuję znakomita muzyka Johna Barry'ego
Ten KING KONG . okazał się w Polsce nr. 1 w 1978 r. na 60 kopiach filmowych obejzało go 2 771 383 widzów jeśli chodzi o filmy wprowadzone w owym roku a premiere miał w sierpniu. czyli od sierpnia1978 r. do 31 grudnia 1978 r. (filmy w kinach w tamtych czasach grano przez kilka lat).Liczby za Małym Rocznikiem Filmowym z...
więcejjest tylu idiotów. Nie chcę tutaj nikogo obrażać, ale po lekturze któregoś z kolei wątku na forum filmweb, obojętnie którego filmu by nie dotyczył, zaczynam się zastanawiać nad sensem istnienia forum wymiany myśli w sytuacji, gdy każdy zabierający głos w dyskusji robi to anonimowo. A co za tym idzie wypróżnia się tutaj...
więcejZnacznie dłuższa od pierwowzoru jednak zabrakło jej pewnych pamiętnych scen z oryginału (chociażby waka z tyranozaurem). Nie jest to jednak duży minus, a w obrazie z lat 70-ątych doczynienia mamy z innymi ciekawymi momentami. Scena z gorylem pod pokładem statku dla mnie znakomita, jak zresztą cała pokazana w tym filmie...
więcejFakt porównywać najnowszego King konga to tego było by śmieszne ale mi tak bardziej wersja nowsza było więcej przygody więcej działo i to nie chodzi o efekty ale przygodę której brakło tu to,że efekty nie były superowe tro o.k ale mi wiało nudą najlepszą sceną było pierwsze spotkanie po porwaniu zabicie .king konga...
więcej
z tego że King Kong wygląda troche sztucznie??? Tak się robiło efekty przed
Gwiezdnymi Wojnami. Pamiętam jak byłem jako dziecko na tym filmie w kinie i
jak przeżywałem ten film....
Zaletą z pewnością są młody Jeff Bridges i debiutująca Jessica Lange. Do tej kategorii zaliczyć można również muzykę Johna Barry'ego, znanego jako kompozytora muzyki do jedenastu filmów o Jamesie Bondzie. Wiele różnic fabularnych wyszło na plus, choć nie wszystkie. Wadą jest zwłaszcza przewidywalność. Wiemy kiedy i co...
więcejCzy wy na pewno wiecie, że oceniacie wersję z 1976? Widzę tu tyle pozytywnych opinii, jakbym wszedł na forum Konga z 1933. Przecież ten film to była kaszana i nic więcej! Słabiutka próba zdystansowania sukcesu filmu Coopera, ot co.
Jednak sam Kong został tu przedstawiony o wiele lepiej. Nie podobała mi się za to Dwan, która na początku sprawia wrażenie głupiej, nierozgarniętej blondyneczki. Właściwie nie na początku tylko cały film. Ja daje 8-/10.
Po raz pierwszy ogladalem ta czesc King Konga dawno temu gdy bylem malym dzieckiem i choc niewiele pamietam, to pamietam ze mi sie podobala i ze uwielbialem postac King Konga. Niedawno mialem okazje zobaczyc wersje z 2005 roku, a nastepnie klasyczna wersja z lat 30-tych. Gdy przyszedl wreszcie czas na przypomnienie...
przestane oglądać tego filmu, dlatego ze:
1. występują w nim swietni Bridges i Lange to było moje pierwsze spotkanie z nimi
2. tego KInG Konga nie pobije park jurajski mimo ze SS bardzo cciał
3. to moja młosc, łza sie w oku kreci.
prawde moowiac filmy wóczas były naiwne ale coś w nich było, zycie jakieś, ktorego w...