Może inaczej bym zareagowała na ten film jakbym nie przeczytała książki. Książka powaliła mnie
na kolana i teraz zaczytuję się w innych powieściach autorki. Film jest totalną klapą,nie oddaje
tego co w istocie w książce jest najważniejsze, czyli tego co jest się w stanie zrobić dla
osiągnięcia własnych korzyści. Rywalizacją między siostrami była tak pięknie opisana w
książce,natomiast w filmie tego zabrakło
Jezu.. Przecież ta książka jest totalnym dnem.Na każdej stronie napisane jest to samo, przy używaniu podobnych (nierzadko tych samych!) zwrotów, i rozwiązań stylistycznych. Nie, nie, nie... W porównaniu z tą, jakże mierną, literaturą, film jest nawet dobry. Przynajmniej można popatrzeć na fajnych aktorów i wciągającą fabułę. Choć wspaniałe dzieło, to to nie jest. :)
Ja przeczytałam tę książkę po angielsku i muszę przyznać, że czasami tłumaczenia nie umywają się do oryginału... szkoda że książka Ci się nie podobała bo ja nie mogłam się od niej oderwać...
Czytałam książkę i również mnie zachwyciła. Co prawda w filmie nie ma wielu ważnych wątków, ale ja nie mam o to pretensji. Nie można w filmie oddać tego co w książce, przecież to kilka minut... To niemożliwe do wykonania. Patrzyłam więc obiektywnie i film to kawał dobrej roboty. Na prawdę miło się oglądało :)
Oprócz tego niestety, że w książce Jerzy i Anna na prawdę ze sobą spali i nie dlatego, że Anna nie miała żadnego wyjścia tylko dlatego, że po prostu wzajemnie się sobą interesowali. Ten błąd mnie na prawdę uraził.
Ja mam niestety inne odczucia... Bardzo rzadko zdarza mi się to mówić, ale - film "lepszy"