ja też ilekroć go oglądałam za każdym razem płakałam zwłaszcza na końcu kiedy ścinali ją i jej brata :( w ogóle uważam że to piękny i film i lubię Natalie Portman
mi tez poleciały łzy- w momencie śięcia Anny... tej scenie towarzyszyło niesamowite napięcie