(jego twarz i gra - nieustannie na ekranie) oraz to, co staje się coraz ważniejsze, czyli urok tego, co minęło, ta Syrenka, ta moda, dawne szosy, domy, itd. Piękne plenery (jakże fotogeniczne jest Podhale!), piękne kobiety... A znakomita gra aktorów, nawet krótko pozostających w kadrze, praca reżyserska z nimi,...

bo możemy spokojnie wczuć się w akcję, sami "prowadzimy śledztwo". Dzisiejsze kryminały to najczęściej tylko strzelanina i mordobicie.

Chciałbym się dowiedzieć, jak nazywa się, kobieta, która mówiła Gajosowi o wyjeździe do Kanady, a przedtem była świadkiem wypadku. Niestety w obsadzie na filmwebie jej nie uwzględniono.

Czy ktoś może mnie oświecić o co chodziło z tym kotem ,który miał pomalowane uszy pastą do zębów ? To jakaś metafora czy co ?

Wspaniała gra Gajosa. Z przyjemnością oglądałem grę aktorów. Dziś już nikt nie potrafi tak grać. Obejrzałem, ale potem pojawiło mi się pytanie: o co tu w ogóle chodziło?

Niespecjalnie udany jest filmik w sensie fabuly - w opisie mowi sie o szajce przemytnikow kamieni - hmmm, trudno wywnioskowac z przebiegu filmu na czym polegala dzialalnosc szajki. Niewatpliwie to byly jakies spore sprawy bo nie cofali sie przed mokra robota. W ogole z akcja jest bardzo srednio w tym filmie - trudno...

który by wyciągnął szmatę z rury wydechowej :)

Film z serii dalsze losy Janka kosa, nie widzę różnicy gry aktorskiej Pana Gajosa miedzy 4 pancernych a tym

brak napięcia, mało przejrzysta intryga kryminalna, rwąca sie i rozwleczona. Nawet 3 gwiazdki to naciągana ocena.

dobra rola Janusza Gajosa, gdzie wciela się w rolę milicjanta. Dla dobra sprawy i rozwikłania zagadki podaje się za dziennikarza.

W jednej ze scen pułkownik MO grany przez Mieczysława Pawlikowskiego oraz jego podwładny grany przez Janusza Gajosa jadą razem samochodem. Pułkownik chwali się, że ma za sobą "trzydzieści lat w zawodzie".
To ja się pytam: kiedy i gdzie on zaczynał?

Fajna jest akcja w karczmie. Redaktor zamawia 2 piwa a dostaje 3 :) A chwilę później wchodzi dwóch milicjantów i zamawiają sobie piwo. Nie przeszkadza to im jednak czepić się redaktorka za spożywanie piwa i próbę jazdy :) W sumie to niewiadomo o co chodzi z tytułem i tym dziwnym farbowanym kotem. Mnie jednak się podoba...

Troszkę przypominało mi to polską wersję niemieckich krimi: szajka przestępcza, tajemnicza śmierć, policjant/detektyw i jego zabawny przełożony, humor, naiwna, ale bardzo wciągająca fabuła... słowem dobra oldskulowa rozrywka. Do tego zaskakująco skuteczny "suspense score". Naprawdę dobrze się bawiłem. No i Gajos...

Nic szczególnie nie wyróżnia tego filmu na tle innych PRL owskich kryminałów.Takie produkcje są kierowanie w szczególności dla fanów gatunku.Miałem okazję zapoznać się z książkową wersją i muszę stwierdzić ze scenariusz jest dość mocno okrojony w stosunku do powieści.Wielbiciele takich old skuli będą zachwyceni a ci co...

???

10/10! powinien miec srednią > 7-8/10! - żenada! jest za trudny dla tych z mielonką od gier miedzy uszami.

Z cyklu 'Niedziela z milicjantem', emitowanego na TVP Kultura.
Kryminał z Gajosem w roli dzielnego milicjanta, który wpada na trop przemytników drogich kamieni i idąc tymi śladami udaje się do zimowej stolicy Polski - Zakopanego, gdzie z właściwym sobie wdziękiem zabiera się za rozwiązanie zagadki, wdając się przy...