Szanowni,
Nie spodziewałem się po tym filmie zbyt wiele, ale nawet taka postawa nie była w stanie uchronić mnie przed skutkami, tego co zobaczyłem.
Scott Adkins to jeden z najlepszych aktorów kina kopanego i mordobicia.
Nie jeden mężczyzna ze łzami szczęścia oglądał jak okłada przeciwników. , ale nie rozumiem dlaczego ten aktor, wciąż rozmienia się na drobne?!
Za kilka lat już nie będzie mógł kręcić takich scen jak obecnie, a bez wątpienia jest ponadprzeciętny w tym co robi.
Ten film nie jest zły, ale warstwa fabularna jest jak związek śmietany z ogórkiem - mizerna.
Scott Adkins, nie jest może najlepszym aktorem, do tego miał tak słabe kwestie, że już lepiej gdyby w ogóle nie mówił.
Louis Mandylor - pod względem gry aktorskiej był jasnym punktem tego filmu - wreszcie Ktoś go docenił, a może to kwestia tła hihi lol.
Film nie jest najgroszy, ale sceny walki są mocno średnie i nie rekompensują słabej fabuły.
Pozdrawiam,
Świetnie, że wyrażasz swoją opinię. Inna rzecz, że akurat tzw. mizeria to jest klasyka, więc - pomyłka.
Zasugerowałem się twoją wypowiedzią bi odpuściłem, później obejrzałem z dosłownie przypadkiem i nie wiem o czym ty bredzisz, w swojej kategorii to bardzo dobry film, czego wymagasz, psychologicznego kina kopanego ? Bicz pliz, dobra nap...dalanka, zabawny, zdjęcia spoko, dupy też, fura też się znajdzie, generalnie dobry browarnik a ten marudzi jak p...