Właśnie dlatego Ritchie nie powinien kręcić dramatów historycznych (tak tak wiem, to legenda), a Tarantino SF. Do tego ciorne jako jeden z rycerzy Okrągłego Stołu i już wiesz, że nie pozostaje nic innego jak tłusta, soczysta jedyneczka. Gówno oblane miodem pozostanie gównem. 1/10