Żałosny film. Wielkie środki i beznadziejne pomysły. Nie ma w filmie niczego nowatorskiego. Sam J. Law filmu nie pociągnie. Sherlock był o kilka poziomów lepszy, a to jest totalna chała... I jeszcze ci żałośni recenzenci, że skoro Ritchie to super, nowatorsko, awangardowo, czad i tego typu bzdury, których na ekranie, najzwyczajniej w świecie nie ma.