połowa sali spała, udało mi sie dotrwać do końca,ale po wyjściu omal nie zwymiotowałem , film kompletne dno ODRADZAM WSZYSTKIM
I jaka Legenda 100% wymyślone fantasy to mogli w ogóle nie mieszać w to na zwy Artura tylko zrobić Legenda Miecza czy jakoś tak ale dla Gimbowni dobry co nie zna Legendy czy historii tym filmem także zblokowali premierę filmu o Tupacu bo wolą na tym zarobić puszczając to ile się da.
Zgadzam się w 100%. Tak pretensjonalnego gówna już bardzo dawno nie widziałem. Dramat..
A ja właśnie myślałam czy pójść do kina i dobrze zrobiłam, że zaczekałam na wersję on-line, bo bym chyba płakała za zmarnowane pieniądze i czas.
Najbardziej mnie uderzyło, że wystarczył jeden gigantyczny wąż by wejść do zamku. No przecież gdyby wykorzystano go o wiele wcześniej i nie tylko tego jednego, to by czystkę zrobili i by tych wszystkich krwawych walk, które były jak dla mnie męczące bo co za dużo to bokiem wychodzi, nie było. A Artur był po prostu śmieszny, z jednej strony twardziel, a z drugiej gdy tylko były jakieś trudności to uciekał.
Rozrzut ocen na forum straszliwy, nie mniej zgadzam się, że film Ritchiego to dramat - i nie jest nazwa filmowego gatunku.