PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31039}

Król tańczy

Le roi danse
7,3 1 593
oceny
7,3 10 1 1593
Król tańczy
powrót do forum filmu Król tańczy

Oto na polskich ekranach mamy kolejny pyszny film belgijskiego reżysera Gerarda Corbiau, "Król tańczy", powstały w kooprodukcji francusko-belgijsko-niemieckiej. Obraz ten jest nie lada gratką dla wielbicieli tego reżysera, znanego w Polsce z "Farinellego - ostatniego kastrata", ale także dla wielbicieli historii i muzyki baroku.

Z obrazu emanuje niezwykłe piękno i wzniosłość dworu Króla Słońce, Ludwika XIV. Widz od samego początku upajany jest wizualnym pięknem i przepychem miejsc akcji (m. in. Luwr i Wersal), ale także kostiumów, choreografii, ale przede wszystkim "elektryzującej" wręcz muzyki. Autorstwa jednego z głównych bohaterów filmu J.B. Lulliego, a wykonanej przez Musica Antiqua Koln pod dyrekcją Reinharda Goebla.

Film jest dopracowany w najdrobniejszych szczegółach, wprost wypieszczony. Zachwyca "bajkowością" realnego w końcu dworskiego świata. Przez pryzmat tej idylli ukazane są niezwykle skomplikowane związki międzyludzkie: relacja władca - poddani, między przyjaciółmi, ale i wrogami, także między mężczyznami i kobietami, ale przede wszystkim między artystą a widzem - sztuka a jej odbiorcą.

Dzieło Corbiau prezentuje skomplikowane losy trzech głównych bohaterów, ukazanych przez pryzmat sztuki jaką tworzyli. Tymi trzema równorzędnymi niemal bohaterami są: Król Słońce Ludwik XIV, jego nadworny kompozytor i choreograf Jean-Baptiste Lulli oraz sławny komediopisarz Molier. Film ukazuje w sposób specyficzny historię rządów Ludwika, który przez taniec doszedł do władzy, jednając sobie skonfliktowane dworskie kamaryle. Konsekwencją zdobycia przez niego władzy stało się wprowadzenie, a w zasadzie umocnienie absolutyzmu, co przeobraziło Francję z kraju wewnętrznie rozbitego i słabego w mocarstwo konkurujące z cesarstwem o prymat w Europie.

Ten film to również historia platonicznej miłości Lulliego do króla, która staje się obsesją muzyka, oślepiającą wszelkie jego działanie. To także historia przyjaźni, ale i zdrady.

Na uwagę zasługuje bardzo dobra gra aktorska, zwłaszcza Borisa Terrala - Lulli'ego i Benoita Magimela - Króla Słońce.

"Król tańczy" obejrzałem w towarzystwie przyjaciółki, byliśmy jedynymi widzami na tym seansie w warszawskim kinie Kultura. Obydwoje byliśmy zachwyceni, śmiało możemy stwierdzić, że warto zobaczyć ten film. Polecamy!


Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones