PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30591}

Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków

Snow White and the Seven Dwarfs
7,3 49 006
ocen
7,3 10 1 49006
7,0 7
ocen krytyków
Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków
powrót do forum filmu Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków

Mam ten film ze starym dubbingiem, ale nie wiem z którego roku. Ten w Którym Śnieżka mówi
bardziej ,,piskliwie". Z 1939 czy 1947 ? Może ktoś potrafi rozpoznać?

ocenił(a) film na 10
natka17_1998

Myślę, że masz wersję dubbingu z 1938 r. Skądinąd wiem, że wersja dubbingowa z 1947 r. albo zaginęła albo też nigdy nie powstała, gdyż można znaleźć wiadomości na temat dubbingu z 1938 r. i z 2009 r. Natomiast wersja z 1947 r. mogła powstać, ale pewnie zaginęła, ale co równie prawdopodobne nigdy nie istniała. Tak czy inaczej ja wolę wersję starego dubbingu.

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Ok, dziękuję za pomoc : ) Nowy dubbing już pewnie nie jest taki klimatyczny.

ocenił(a) film na 10
natka17_1998

Nie ma za co. No cóż.... zdecydowanie nie ma tego klimatu, który bajce powinien towarzyszyć czyli klimat lat 30 XX wieku, które nawiasem mówiąc, są same w sobie niezwykłe pod względem kinematografii :)

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Zgadzam się, stare animacje po prostu mają tą cudowną magię : )

ocenił(a) film na 10
natka17_1998

Właśnie. Cudowną magię, której nikt nie jest w stanie zniszczyć. Piękna i klasyczna animacja, której nic nie zastąpi, a już na pewno nie współczesne, komputerowe bajki Disneya, jakimi nas raczy ta wytwórnia.

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Wiadomo, ja nigdy nie zapomnę tych animacji. Nowe mają po prostu przyciągnąć małych widzów, nie powiem jest trochę dobrych 3D, ale są też i te słabe. Dzielę to na kategorie : w starych filmach musi być ten klimat, ciekawe postacie, muzyka, wzruszenie oraz śmiech, w nowych 3D fajne postacie (bo czasem technika jest do bani), przyciągające momenty oraz chwytliwe piosenki.

ocenił(a) film na 10
natka17_1998

Zgadzam się z Tobą. W nowych filmach bardziej dba się o to, by technika była dopracowana, fabuła była wartka (nie szkodzi, jeśli przy okazji jest nielogiczna), postacie zwariowane, a teksty takie, z których bardziej dorośli mogą się śmiać nić dzieci. W starych bajkach bardziej dbali o wartości dydaktyczne przekazywane w bajkach oraz o ciekawe postacie, klimat, muzykę i jak sam zauważyłeś, by akcja wzruszała oraz budziła śmiech jednocześnie. Bajki Disneya osiągnęły w tej dziedzinie prawdziwe mistrzostwo. Szkoda, że już tego zaprzestano.

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Takie filmy z pewnością nie powrócą. Ale zawsze można je wspominać. Np. do Króla Lwa wracam bardzo często : ) Kocham ten film, przykład komedii i dramatu. A soundtrack niesamowity !
Spodobała mi się też ostatnio Mary Poppins Disneya, aczkolwiek jest to film fabularny ; ) Ale uroczy i ma również świetne piosenki.

Chciałam tylko poprawić - zauważyłAś, bo jestem dziewczyną, ale to tak na marginesie : )

ocenił(a) film na 10
natka17_1998

Oj, wybacz. Nie gniewaj się. Nie zdołałem rozpoznać płci. Nie gniewaj się. Serdecznie przepraszam za pomyłkę :)

No cóż, ja sam również bardzo chętnie do wielu bajek Disneya z przyjemnością powracam. "Król Lew" jest jednym z nich. A co do filmu "Mary Poppins" mam z nim związane jedynie ciepłe i przyjemne wspomnienia, a do tego znakomita Julie Andrews w swojej chyba życiowej roli - tuż obok musicalu "Dźwięki muzyki", ma się rozumieć :) Wielka szkoda, że dziś już nie ma takich filmów. Jednak zawsze, jak zauważyłaś, można do nich wracać i chętnie to będę robił :)

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Nic się nie stało ; )

Zawsze będę miała sentyment do starych animacji, i zawsze będę je dobrze wspominać : ) Uwielbiam filmy Disneya, zaraz za nimi stoją produkcje Warnerbrosa i reszta np. DreamWorks. Naprawdę warto do nich wracać, za każdym razem przeżywa się te same emocje ^^

ocenił(a) film na 10
natka17_1998

To dobrze, mimo wszystko naprawdę przepraszam za pomyłkę :)

Owszem, zdecydowanie popieram twoje zdanie. Nie ma co gadać, najlepsze bajki zawsze tworzyła wytwórnia Disneya. Obok nich posadziłbym również wiele japońskich anime dla dzieci i nie tylko oraz bajki z Warner Bross i DreamWorks. Choć nie wszystkie bajki z tych wytwórni są dobre. Najlepsze są zdecydowanie te stare dobre animacje. W sumie sentyment wielki mam do bajek Disneya animowanych. Z tych komputerowych niewiele mi się pozycji podoba. Bardzo podbił moje serce "Piorun", jednak zdecydowanie właśnie bajki animowane rozpoczęte od "Królewny Śnieżki" zawsze będą górą. Choć niektóre z nich - łącznie z samą Śnieżką - mają chwilami dość naiwną fabułę, to jednak zawsze się z sentymentem do nich wraca. Zwłaszcza, jeśli się na nich wyrosło jak w moim przypadku. Ja właśnie wyrosłem na bajkach Disneya oraz niektórych anime. Jeśli chodzi o te drugie szczególnie podbiło moje serce "PRZYGODY BOSCO". Niedawno znalazłem nawet bloga z opowiadaniami na podstawie odcinków tego serialu anime. Tak więc Disney oraz niektóre anime to zawsze będą ukochane bajki mego dzieciństwa, na których wyrosłem i które mnie w pewnym sensie wychowały :)

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Spoko ^^

Disney po prostu czegoś uczył, może i fabuła była prosta i jak mówisz, czasem naiwna, to i tak miały magię : ) Bywały też niezgodności, jak np. Herkules, ale tą animację również uwielbiam. Anime oglądałam mało jako dziecko, ale zawsze będę pamiętać Pokemony ; )
Nie to że nie lubię tych współczesnych filmów, bo bardzo lubię Shreka, Madagaskar, Epokę Lodowcową itp. oraz 3D Pixara typu Iniemamocni, Potwory i Spółka czy Gdzie jest Nemo. Ale to już zupełnie inny typ animacji który zwyczajnie oceniam osobno : )

ocenił(a) film na 10
natka17_1998

Zgadzam się z tobą. Bez względu na fabułę Disney zwykle czegoś uczył. Przyznaję, że np. takie bajki jak "Herkules" czy "Dzwonnik z Notre Dame" lub "Tarzan" mocno potrafiły przekręcić znaną historię z książki, legend itd. jednakże mają one w sobie to coś, zaś zmiany zastosowane przez wytwórnię Disneya są po prostu wspaniałe. Weźmy np. "Małą syrenkę" albo "Piękną i Bestię". Mimo zmian względem oryginałów, a raczej właśnie dzięki nim obie te historie to perełki wytwórni.
Ja także uwielbiam takie hity komputerowe jak "Shrek", "Madagaskar" czy "Epoka Lodowcowa". Uwielbiam je i zawsze chętnie do nich wracam. Jednak tak, to prawda. To już inna bajka.

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

No bo w końcu, co to był by za film dla dzieci Dzwonnik z Notre Dame, gdyby stosowali się dokładnie do książki. Skandal i oburzenie rodziców ; ) A wytwórnia Disney umiejętnie ominęła takie rzeczy, co jest rewelacyjne. Kocham te filmy za ich piękno, wyciskają z człowieka każdą łzę kiedy trzeba ^^

Ludzie często się kłócą że te albo te filmy nie dorównują tradycyjnym kreskówkom, albo że są o niebo lepsze. A powinno się właśnie odróżniać te dwa style : )

ocenił(a) film na 10
natka17_1998

No dokładnie właśnie to samo chciałem powiedzieć. Gdyby bajka Disneya "Dzwonnik z Notre Dame" miała taką samą fabułę jak książka pana Hugo, a do tego kończyła się tak samo, to wszyscy by wnieśli protest, a już na pewno rodzice. Nie tylko dzieci, ale i ich rodzice. Podobnie jak "Mała Syrenka" też musiała się szczęśliwie skończyć. Zgadzam się, bajki Disneya mają wciąż w sobie to niezaprzeczalne piękno, któremu się nie można oprzeć :) Przygody Śnieżki i siedmiu krasnoludków również.

Zgadzam się, to dwa zupełnie różne style i trudno je porównywać :)

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Dlatego dziwię się jak ludzie mówią : słaby ten film Disneya, nie podobny do oryginału (np. Herkules). No jak ma być podobny kiedy to jest film dla dzieci ?! Mieli pokazywać że Zeus ma dzieci z ilomaś dziewczynami, a Hera chciała zamordować Herkulesa ? Że Hades to tak na prawdę miły gość ? A pod koniec filmu Herkules zabija Megarę i jej dzieci ?
To nie był by film dla dzieci, ani nawet dla dorosłych. Animacja bez sensu - żadnego konkretnego antagonisty, fabuła dziwna, i zero morału. Ani grama logiki. A słyszałam takie wypowiedzi ; ) To jest film Disneya i kropka.

ocenił(a) film na 10
natka17_1998

Właśnie tak. Zgadzam się z tobą. To ostatecznie bajka dla dzieci i musiała zostać stonowana. Poza tym ona jedynie bazuje na mitach greckich. Niektóre z nich pokazuje dość wesoło. Przykładowo Herkules i Megara idą do teatru i oglądają w nim "Króla Edypa". Herkules mówi "Ten Edyp. A myślałem, że to ja mam problemy" albo Filoktet czyta Herkulesowi rozkład zajęć: "Najpierw masz spotkanie z królem Augiaszem. Ma kłopoty ze stajniami. Nie radzę ci wkładać nowych sandałów. Później masz dostać jakiś pas od pewnej Amazonki" xD. Albo jak Filoktet kpi sobie "Wszyscy u mnie trenowali, ci słynni herosi. Odyseusze, Perseusze, Tezeusze i inne ŚMUSZE" lub jak kpi z Achillesa i jego pięty "Trąć go tylko w tę pietę i do domu. Nie ma gościa!" xD.
Sama bajka jest po prostu genialna, a także uczy dzieci, jak i również dorosłych, że należy walczyć o realizację swoich marzeń, nie należy się nigdy poddawać, a to, iż jest się INNYM niż wszyscy wcale nie znaczy, że jest się gorszym, zaś bohaterem może zostać praktycznie każdy, jeśli tylko odpowiednio się postara. I największy morał tej bajki "Miarą prawdziwego bohatera nie jest siłą mięśni, ale siła serca". Dlatego jestem w pełni ZA tą bajką. Nawet jeśli niekiedy Megara za bardzo emanuje seksem jak na bajkę dla dzieci, to i tak mi się ona podoba :)

A tak nawiasem mówiąc nigdy nie bałaś się jako dziecko sceny ze Śnieżki, jak tytułowa bohaterka biegnie przez las i widzi w swojej wyobraźni, że drzewa ją atakują? Albo jak Zła Królowa zamienia się w Wiedźmę, co jest zbyt dokładnie pokazane? Ja się zawsze ich bałem i nawet do dzisiaj mam lekkie ciarki, gdy te sceny oglądam. Zwłaszcza tę drugą.

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Ten film ma mistrzowskie teksty XD Kocham te nawiązania do mitów. A i morał jest ^^
A Hades to jedna z najzabawniejszych postaci ;D

Hmm, mało już pamiętam, ale zawsze bałam się sceny śmierci Mufasy z Króla Lwa. Znałam film na pamięć, więc zawsze scena kiedy wkraczają antylopy, zaczyna się muzyka to aż ciary mnie przechodziły, aż do dzisiaj. A jak ryczałam na tym momencie gdy Simba chce wrócić z ojcem do domu, a on już nie żyje !

Bardziej kojarzę straszne momenty kreskówek z Cartoon Network, np. Chojrak Tchórzliwy Pies. Psychiczna bajka ale ją uwielbiałam XD

ocenił(a) film na 10
natka17_1998

Właśnie, Hades w sumie jest obok np. kapitana Haka oraz księcia Ightorna jednym z najzabawniejszych czarnych charakterów w bajkach Disneya. Niektóre złe postacie w bajkach Disneya budzą jedynie lęk i grozę, ale te trzy akurat nieźle potrafią niekiedy rozbawić. Bawi mnie np. tekst, jak Hades mówi "Trojanie postawili na złego konia". xD.

Ja zawsze się też na tej scenie z "Króla Lwa" bałem i ten skuteczny zamach na Mufasę przez Skazę jest po prostu.... taki, jaki być powinien. Mroczny, groźny, szaleńczy wręcz. Ale można się nieźle przerazić. Nieco się bałem, gdy Gaston ciężko zranił Bestię w "Pięknej i Bestii" albo gdy wiedźma Urszula w "Małej Syrence" miała chwilę triumfu. Mocno przestraszyć mogą też bajki "Taran i magiczny kocioł" i "Wielki mysi detektyw". Ktoś kiedyś powiedział, że na bajkach Disneya, tak przez nas ukochanych, najwięcej się baliśmy. No cóż.... coś w tym chyba jest, co nie? :)

Ja do dzisiaj mam lekkie ciarki na "Śnieżce", jak Zła Królowa zamienia się w Wiedźmę. Ale nieustannie bawi mnie Gapcio albo narzekający na wszystko Gburek xD. W sumie kiedyś czytałem artykuł o bajkach Disneya zatytułowany "Jak nie kochać Gapcia?" i miał ten tytuł rację :)

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Jego teksty są niesamowite XD Jeszcze takimi humorystycznymi złoczyńcami są Yzma i Jafar ^^

Tak, te sceny również są straszne. Albo W Dzwonniku z Notre Dame, ten moment śmierci Frolla, albo nawet sama jego piosenka ,,Hellfire"- creepy, jakby to powiedziała moja przyjaciółka ; )

Chyba masz rację, te bajki były piękne, uczyły, ale miały momenty grozy ;D

ocenił(a) film na 10
natka17_1998

Oj tak, jak sobie przypomnę Yzmę, jak sobie robiła maseczkę z ogórków i niechcący przestraszyła tym Kronka, albo jak przepędziła wiewiórkę słowami "Na drzewo, wcześniaku!" to płakać mi się chce ze śmiechu. Nie ma co, niektóre czarne charaktery budzą więcej śmiechu niż przerażenia :)

Owszem, prawdę mówiąc "Dzwonnik z Notre Dame" to obok bajek "Wielki mysi detektyw", "Taran i Magiczny Kocioł" oraz samej "Królewny Śnieżki" to chyba najgroźniejsze ze wszystkich bajek Disneya. No, w każdym razie one mają najwięcej grozy w sobie, co nie zmienia faktu, że wciąż się z pasją je ogląda.

Tak, były momenty grozy, ale może właśnie dzięki nim są one bardziej realne i bardziej w nie wierzyliśmy?

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Ona jest po prostu niesamowita ;D Bardzo oryginalna i przekomiczna. Zauważyłam że większość śmiesznych i lubianych przez nas złoczyńców to faceci. Natomiast Yzma przełamała schematy XD Brawa dla twórców.

Z Disneyem to jest tak, że kojarzymy te filmy i z lekko przesadzoną słodkością (którą kocham) i z momentami przerażenia (które również kocham). No i nie zapominajmy o mistrzowskich piosenkach :D

ocenił(a) film na 10
natka17_1998

W sumie to prawda. Większość lubianych przez nas złoczyńców to faceci. Może dlatego, że kobiety czarne charaktery w bajkach rzadziej się zdarzają, a jeśli już, to są wyjątkowo podłe i perfidne. Weźmy macochę Śnieżki, macochę Kopciuszka, złą wróżkę ze "Śpiącej królewny". Poza nimi nie mamy zbyt wiele negatywnych kobiecych postaci tak w bajkach Disneya, jak i w ogóle :) No, ale Yzma zawsze mnie rozśmiesza, mimo iż jest tą złą xD. Jak sobie przypomnę teksty jej typu "CO?! LAMA! Miał wyciągnąć kopyta!" albo "Maseczki żeś nie widział?!" to mnie brzuch ze śmiechu boli xD.

Właśnie, te piosenki doskonale wpadające w ucho to po prostu prawdziwy majstersztyk. Doskonale wpadają w ucho, a ich teksty znają chyba pokolenia na pamięć :)

A propos.... obejrzałem dawno nie oglądanego przez mnie "Pinokia" Disneya z 1940 r. i zauważyłem, że tam występuje duet Lis i Kot. Ten drugi zachowuje się zupełnie jak Gapcio ze Śnieżki. Jest niemowną, ma umysł dziecka, jest nieco gamoniowaty i trzeba nim kierować, by zrobił coś porządnie :) Ciekawe, czy to celowy zabieg twórców, że te postacie są dość podobne do siebie pod tym względem :)

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

O tym samym pomyślałam ! Męscy złoczyńcy mają często ten fajny charakterek, są zabawni albo ciekawi. A kobiety są zwyczajnie dwulicowe lub ,,gadzinowate" ; ) Yzmie się udało ^^

Kocham je !!!! <3 Zwłaszcza polskie wykonania ! (może to przez sentyment, może i nie). Król Lew, Herkules, Pocahontaz, Tarzan, Mała Syrenka, czy nawet Lis i Pies ! Piękne piosenki. Dobry soundtrack to połowa sukcesu filmu : )

Pinokio jest uroczym filmem ^^ Ale to tak na marginesie.
W sumie to nie wiem czy o to im chodziło, w kreskówkach często duety składają się z lidera i głupiutkiego ; ) Ale nie odrzucam tej możliwości : )

ocenił(a) film na 10
natka17_1998

W sumie to prawda, że właśnie tak jest z tymi czarnymi charakterami. Spotkałem się nawet z sytuacją, że niektóre dziewczyny się kochały właśnie w tym złym, a nie w tym dobrym xD. No, ale Yzma to po prostu rozwala. I jej duet z Kronkiem jest doskonały :)

Właśnie, szczególnie podobają mi się piosenki, do których melodie zrobił Alan Manken. Czyli to bajki "Mała syrenka", "Piękna i Bestia", "Aladyn" oraz "Pocahontas". Mają naprawdę cudowne piosenki, zwłaszcza w polskiej wersji językowej. Nie chcę się chwalić, ale jednak naprawdę mam sporą kolekcją piosenek w polskiej i angielskiej wersji językowej z bajek Disneya i nie tylko z Disneya :)

Owszem, choć muszę zauważyć, że sam "Pinokio" też jest chwilami bardzo groźny, to raz, a dwa, że naprawdę jest to nieco bajka niesprawiedliwa, bo ani razu żaden z kilku czarnych charakterów w tej bajce nie ponosi kary za swoje zbrodnie. W większości bajek Disneya ci źli zawsze obrywają. W tej bajce wyjątkowo tak się nie dzieje :)

W sumie to w bajkach Disneya można się sporo takich duetów doszukać lider i głupiutki. Oczywiście lider w takim wypadku jest strasznie nerwowy, choć trudno mu się dziwić, gdy się ma do pomocy głupiutkiego xD. Ale czarne charaktery zwykle mają do duetu głupich pomocników. Weź np. Gastona z "Pięknej i Bestii", księcia Ightorna z "Gumisiów", Rogatego Króla z "Tarana i Magicznego Kotła", Yzmę z "Nowych szat króla", profesora Ratigana z "Wielkiego mysiego detektywa", Skazę z "Króla Lwa" (słynny trzy hieny). Chyba takich duetów jest więcej w bajkach Disneya, ale te są chyba najsłynniejsze xD. A propos kobiecych czarnych charakterów - wiedźma Urszula z "Małej syrenki" :) Ale ona ani trochę śmiechu nie budzi. Za to Yzma.... no ona zawsze humor poprawia xD.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones