Popieram!
Film dobry. Niskobudżetowy ale trzyma w napięciu lepiej niż niejedna piła czy inny nowomodny szajs. Dowodzi tego, że najbardziej straszy to czego nie widać, a prawdziwe zło siedzi w nas. Pewnie komuś nasunie się skojarzenie z Blair Witch Project, uprzedzę że ten film jest lepszy. BWP to nudna kicha, przy której można zasnąć, film bardzo słaby, nie wiem jak ktoś mógł dopatrzyć się tam drugiego dna.

7/10 za narastające uczucie niepewności i napięcia, przy niewielkiej ilości przemocy i okrucieństwa.

Narastajace uczucie niepewnosci i napiecia przy tej niewielkiej ilosci tekstu jaka czytam jest dla mnie okrutne jak widze, ocene jaka wystawiacie temu filmowi. Mamy rok 2008 a film jest krecony takimi sztywnymi ujeciami, ze ja aparatem takie robie.
Jezeli BWP to nudna przy ktorej mozna zasnac to niestety ale na tym filmie to trzeba chyba usnac od napisow poczatkowych. To jest film o niczym. Zadnego jakiegos przeslania a emocji glebszych nie ma jak sie go oglada. Ten film to nieporozumienie.

Ludzie co wy piszecie?! Co w tym filmie trzyma w napieciu! Lepiej zagral reksio niz aktorzy w tym beznadziejnym filmie.

no co Ty? nie trzymał Cię w napięciu? ja się posrałem w galoty ze strachu, do dzisiaj mam koszmary. a gra aktorska na najwyższym poziomie, niech się schowa Marlon brando i reksio!

Grę aktorską i ujęcia pozwolę sobie pominąć, bo musiałabym zjechać ten film od początku do końca i jeszcze raz z powrotem, dla pewności.
Jednak jakby nie patrzeć - zakończenie zaskakujące, całość przypominała mi nieco "Mroczną plażę", chociaż o niebo moim zdaniem lepszą.
Za sam pomysł na scenariusz i za napięcie (które może było tylko efektem oglądania w nocy i w pustym domu, ale jednak) ode mnie 6/10.

Po obejrzeniu drugi raz zmieniam na 5/10.
Za ten fragment z tekstem Alice - "Zrobi wszystko, żeby zniszczyć stworzenie boskie... Stworzenie boskie... to my!". Omal nie umarłam ze śmiechu.

2/10 totalna nuda czy ktoś może polecić jakiś naprawdę dobry horror nakręcony w ciągu ostatnich lat Kredo to żenada - film który nie powinien powstać nie marnujcie przy nim czasu!

Nie ogarnęłam końca bo mi antena "n"! odmówiła współpracy, może ktoś zechce mi wyjaśnić co się wydarzyło? Skończyłam na tym jak nagle znowu wszyscy żyli i pokątnie wydawało mi się że to Alice była "demonem" ??? Nie pogardzę wyjaśnieniem o co chodziło:)

Z thrillerów trzymających w napięciu polecam "Mroźny wiatr" , niby statyczna akcja, w jednym miejscu, ale trzymał mnie w napięciu od początku do końca:)

No wszyscy bawili się potem tym urządzeniem, jakimś, oprócz Alice. Spytali się gdzie ona jest tego urządzenia, odpowiedział, że 'w wieży'. No i wtedy okazało się, że ona z tym demonem ciągle gadała, wymyśliła to sobie wszystko, żeby go zabić. Popełniła samobójstwo, żeby jej przyjaciele byli żywi. ;)



Właściwie to jedyny film, którego nie mogłam zrozumieć. Dopiero kiedy tata mi powiedział o co chodziło w tym filmie, dopiero wtedy zajarzyłam. ;d

no to faktycznie ciężki film. nie przekonał mnie jako fanki thrillerów:)

Film ogladalem jakos w wakacje na hbo przypadkiem na niego natrafilem szkoda ze nie wczesniej, wywarl na mnie duze wrazenie-takie filmy kocham ! zakrecone z totalnie zaskakujacym zakonczeniem !.Juz nie pamietam dokladnie fabuly zaraz obejze raz jeszcze :).Smiesza mnie internetowi krytycy filmowi gra aktorska ? praca kamery ? co wy szkoly filmowe pokonczyliscie ? pokazcie mi polski film w ktory jest lepszy od tego ? albo ludzie co oceniaja 3/10 nudne widocznie maly iloraz inteligencji do podobnych filmow jak sie go nie zrozumialo albo poszlo na nim spac,film oglada sie od poczatku do konca znam takich co wylaczaja po 15 minut e slabe bo potrzebuja rzezi albo rozpierduchy od pierwszych minut :).

Spoiler








A przypomanilo mi sie w filmie chodzilo o to ze uczyla sie, dlugo niespala i ona pozabijala wszystkich znajomych :) a na koniec sie powiesila.

jak pozabijała, jak nie? mi sie wydaje ze Alice biegala sobie po tym budynku i widziala to wszystko oczami wyobrazni, podczas gdy przyjaciele siedzieli sobie spokojnie w pokoju. nie bylo zadnego demona i bum.

Ja nie wiem czy film był dobry - nie oglądam w całości i raczej nie obejrzę, bo trochę mnie irytują wstawki kręcone z kamer przemysłowych, a ich sporo było. Tym niemniej scenka, w której Alice ze szczątkową mimiką wypomina koledze, że mógłby ją miec, gdyby tylko zadziałał była naprawdę niezła. Może to wina późnej godziny, ale ten fragment przypadł mi bardzo do gustu.