Nie wiem, co takiego jest w Kronice Świątecznej, ale ubóstwiam ją. Pierwsza część skradła mi serce i mocno się przy niej wzruszyłam, więc obawiałam się, że druga jej nie dorówna. Przyznaję, pierwsza część mocniej do mnie przemawia, ale ta również mi się podoba i też wzrusza. Uwielbiam aktorów, ścieżkę dzwiękową i motywy, jakie są poruszane. Bardzo polecam ten film :)