Nie jestem jak wiekszosc na filmweb co slabo ocenia i krytykuje nawet bardzo dobre filmy, ale ten film nie jest wart obejrzenia.
Jedyny przyjemny moment to na poczatku, gdy pojawia sie Tyrese Gibson. Film jest przesadzony w efektach specjalnych, gra aktorska jest BARDZO slaba, dziwne dialogi Mikolaja z tym zbuntowanym elfem. Fabula po prostu kiepska, nudna i bez emocji. Wlasciwie to brak jest tu interesujacej fabuly.
Czesc 1 byla fajna, ale tego nie warto ogladac, do tego film jest dosc dlugi.