Film głupi że aż śmieszny. A najbardziej absurdalnie zachowywał się ten gruby koleś który latał bez sensu i darł mordę , a najlepszy był jak otwierał drzwi z dinozaurami bo myślał ze "Doors" chodzi o zespół więc wypuścił dinozaury. O innych bohaterach nie wspomnę. Film ma ode mnie 2/10.
Montaż też masakryczny, a jego nieudolność najbardziej rozbawiła mnie w momecie, gdy bohaterowie wyskakiwali z kilkumetrowego budynku, już pomijam fakt, że normalnie pewnie by się połamali, ale wyskoczyli z tego budynku, a na kolejnym ujęciu kamery delikatnie upadli na ziemię, jakby po prostu sami skoczyli... Ostatnia scena też rozwalająca :D
również było kilka dziwnie zmontowanych scen w których np. wszyscy z krzykiem uciekają przed dinozaurem a w następnym ujęciu idą wolnym krokiem i gadają
Ten skok z budynku to jakaś masakra, ale mnie rozwaliła scena co te dwie dziewczyny uciekają w tej fabryce, a jedna bierze rower i jedzie :) No skąd kur.wa na takim zadupiu się wziął rower???
Hahaha ta scena jest the best. albo ten gostek co w busie był przewroconym zamiast myslec o wlasnym zyciu to on o czapke sie martwil haha