Pamiętam że oglądałem ten film za dzieciaka gdzieś w latach 90-tych.
Teraz gdy mam 35 lat i ten film również ma 35 lat jestem w szoku. Poziom który trzyma jest tak niedościgniony w obecnych czasach jak japoński Bullet Train(nie mylić z filmem z Bradem Pittem)
Prawdziwe Love Story, muzyka, śmieszne sytuacje i gra aktorska, mniam. Aaa kurde nic tylko oglądać. Jak dożyję to odświeżę za kolejne 35 lat :D