Brawa dla reżysera. Mimo, że porusza dosyć trudny temat, to robi to w sposób dosyć lekkostrawny ale
jednocześnie nie robi tego powierzchownie. Rewelacyjnie dobrana ścieżka dźwiękowa: dyskretna ale istotna,
gdyby inaczej dobrać do obrazu muzykę, można by osiągnąć w tym przypadkdku całkowity dramat i tragos.
Tak się jednak nie dzieje, i otrzymujemy dosyć lekki film obyczajowy, który porusza jednak bardzo ciężkie
tematy. I nie jestem przekonany, czy jest to film o prostytucji. Raczej o czymś bardziej ogólnym.
W ogóle nie planowałem jego obejrzenia... włączyłem tv i akurat się zaczynał... początkowo miałem tylko chwilowo spoglądać na ekran telewizora robiąc w tym czasie co innego..., jednak już po kilku minutach film zaintrygował mnie i porzuciłem moje zajęcie, aby obejrzeć go w całości.
Zostałem bardzo mile zaskoczony. Gra aktorska bardzo przypadła mi do gustu..., nie spodziewałem się, że będzie aż tak dobra. Muzyka piękna i pasująca. Zdjęcia bardzo dobre..., scenariusz także. Wszystko mi się podobało.
Ogólnie sądzę, że z pewnością zasługuje na 9/10. :)
LOL To zaden argument, istnieje mnostwo swietnych ksiazek, ktorych scenariusze polozyly film. Ekranizacja powieści wymaga dobrefo scenarzysty i dobrego rezysera, to prawdopodobnie trudniejsze, niz zrobic po prostu dobry film, gdyz zaraz wszyscy porownuja...