PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=781766}

Kto napisze naszą historię

Who Will Write Our History
7,3 428
ocen
7,3 10 1 428
Kto napisze naszą historię
powrót do forum filmu Kto napisze naszą historię

jestem nawet w jakiejś części filosemitą, uważam ten naród za ponadprzeciętny intelektualnie, ale nie przez to, że domniemany bóg go takiego stworzył, tylko przez zawirowania historyczne (trudne warunki pomagają w rozwoju umysły, tak samo jak chłodniejszy klimat do rozwoju cywilizacji). Ale, niestety, zaczynam trochę już wymiotować kwestią holocaustu, i nie, ze ktoś się tym nadal zajmuje (powinien po wieczność), ale że tego jest tak dużo, jakby w Polsce nie było innych problemów, z których można zrobić dobry dokument. O.K holocaust dokonał się głównie na ziemiach Polski, ale jeśli czytam, że do wyścigu Oscarowego w kategorii dokumentu startują dwa filmy dokumentalne z Polski i o ba są o holocauście, to na minutę, może 30 sekund sam staję się antysemitą. Po tych 30 sekundach mi przechodzi, nie martwcie się...

ocenił(a) film na 9
piter279

A, kluczowe słowo "ale", które - z zasady - przekreśla poprzedzające słowa. Rozumiem wszystko ALE...
Po pierwsze, Twoja opinia nie odnosi się do filmu, tylko Twego podejścia do - nazwijmy to - filmowego oblicza Holocaustu i nadmiaru tegoż na rynku. Jasne, można odczuwać przesyt tematem, ale...
Jednakże najważniejsze - oczywiście istnieją inne zagadnienia, o których warto zrobić dobry dokument. I te inne zagadnienia pojawiają się na festiwalach, choćby "Festiwal Mediów - człowiek w zagrożeniu", choć nie tylko. Co do kwestii samego Holocaustu - wiesz, bez względu na upływający czas, to jednak jest ważna- zwłaszcza dla Żydów - kwestia, bo najzwyczajniej w świecie zostało ich wymordowanych 6 mln. Dla porównania dodam, bo może łatwiej będzie zrozumieć ciągnący się jak cień ten dramat, Polacy cały czas przeżywają II wojnę światową i też nieustannie kręcą filmy o niej, jak to byli dzielni i waleczni, a przy każdej nadarzającej się okazji wypominają Niemcom (jakby nie było innych problemów w kraju), że najpierw zabory, a potem wojna. Zatem postarajmy się bardziej zrozumieć tragedię tego narodu, zwłaszcza, że w dzisiejszych czasach faszyzm znów zyskuje na sile.
I bycie filosemitą i dyrdymały o ponadprzeciętności nie mają tu nic do rzeczy.
Pozdrawiam!

taoisian

Trochę chyba Ci nie wyszła argumentacja, co do mojego "zarzutu". To jakieś lelum-polelum. Przeczytaj to jeszcze raz i może coś skoryguj. Może zmęczony byłeś...

ocenił(a) film na 9
taoisian

A może, "lelum polelum", napisałeś taką bzdurę, że i moja logika się wykopyrtnęła? To nie zmęczenie, to opadnięcie rąk na takie pitu-pitu, filosemito.

taoisian

auć, chyba zabolało. musisz chyba jednak być niepewny swojej inteligencji. aż się na pewno czerwony zrobiłeś, wiem. to Cię pocieszę, nic z Twoją inteligencją nie jest złego. i powtarzam, przeczytaj jeszcze raz Twoją odpowiedź na moje "zarzuty" Twoja argumentacja nie trzyma się kupy. Nawet jeśli jest inteligentna, to w tym "pojedynku" wyprowadziłeś ładne ciosy, ale w powietrze. Na prawdę przeczytaj to jeszcze raz. Po adwokacku powiem Ci, że wzniosłeś płomienną mowę obrończą, ale pomyliłeś sale rozpraw.

piter279

tak, zdecydowanie chłodniejszy klimat pomaga w rozwoju cywilizacji, tak było np. w przypadku starożytnego Egiptu, Indii, czy państw Majów i Azteków w Ameryce Południowej. Tam wszędzie było chłodno. tak więc, reasumując , skoro więc swoją tezę oparł Pan na błędnym fundamencie to konstrukcja całości również jawi się fałszem

Elementz

cywilizacje, które miały diametralny wpływ w rozwoju człowieka, nie tylko przemysłowy, ale i w zakresie filozofii, psychologii i medycyny, miały zalążek w klimacie raczej chłodniejszym a nie cieplejszym. po prostu taki klimat zmusza człowieka do większego działania.
podajesz przykłady cywilizacji, po których zostały jedynie świątynie (przykład raczej zabobonu niż prawdziwego oświecenia), przy których ścinano niewolnikom głowy, gdzie cała organizacja opierała się głównie na dogadzaniu feudalnemu władcy. brawo Ty.
ja piszę o prawdziwym rozwoju cywilizacyjnym, który dokonał się w Europie i Ameryce północnej (głownie chodzi o rewolucję przemysłową) , a nie o jakiś okresach w dziejach ludzkości, kiedy jakiejś zorganizowanej grupie ludzi udało się zbudować z kamienia coś na kształt dużej piramidy. Na początku rozwoju ludzkości, faktycznie, tylko w klimacie ciepłym można było coś więcej zdziałać, bowiem nie było narzędzi, by rozwijać to w klimatach chłodniejszych. ale kiedy rodzaj ludzki osiągnął już tą granicę, niejako ją z bólem przekroczył, to wszystko zaczęło się tak naprawdę w klimacie chłodniejszym, zmuszającym do większego działania, począwszy od budowy domów, ogrzania ich, do spraw upraw żywności i ich przechowywania, gdyż wegetacja, w przeciwieństwie do klimatu ciepłego, następuje tylko raz w roku. a potem to już to ruszyło.
oczywiście to nie znaczy, że im bardziej trudniejszy klimat, to większy rozwój cywilizacji, no nie, są granice. na Arktyce i Antarktydzie żadne cywilizacje się nie rozwinęły. to tak jak z człowiekiem, im trudniej mu będzie tym będzie zmuszony to większego "główkowania", no ale jak będzie przywiązany i okładany biczem, to już wiele nie zdziała.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones