Kundun - życie Dalaj Lamy
Kundun
1997
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Kundun - życie Dalaj Lamy 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 3
Przeżyłem lekkie rozczarowanie tym filmem. Martin Scorsese prezentuje wielkie umiejętności techniczne ale sprawia wrażenie jakby nie miał pomysłu na ten film. Jego Dalaj Lama to zwykły chłopiec rzucony na głęboką wodę. Brakuje mu nutki mistycyzmu, tajemniczości, uwielbienia przez wielkie tłumy, boskości tego bohatera. Myślę, że dawka takiego naturalnego patosu akurat w tym filmie byłaby wskazana. Kundun nie ma czegoś co sprawiałoby, że ten film niepodzielnie należałby do niego. A tak gdy wybucha wojna dla mnie bohater zszedł na drugi plan. Kreacja Dalaj Lamy stworzona przez Tenzino Thuthoba Tsaronga jest kompletnie pozbawiona charyzmy. Pomijając już fakt umiejętności aktorskich tego pana które są mocno przeciętne, zresztą podobnie jak scenariusz i dialogi które mogłyby być bardziej przesycone filozoficznym zacięciem. Również muzyka Philipa Glassa powoduje u mnie raczej negatywne odczucia. Nie rozumiem tych nominacji do Oskara i Globu. Ale skoro komuś się podoba nie ma sprawy.
Oczywiście powyżej wymieniłem tylko słabsze strony filmu które sprawiły, że nie otrzymał ode mnie oceny 10/10.
Pozdro
Jak dla mnie to niemal wszystkie filmy Scorsese to perfekcyjne rzemiosło, ale treść jakoś nigdy mnie nie powala:/ 7/10 za parę rzeczy, ale nie chce mi się ich wypisywać:P
Zgadzam się z Tobą prawie w 100% (wyjątkiem jest muzyka, która mnie akurat urzekła), ale co do reszty pełna zgoda, a mogłoby być mocne 9/10 ale i tak daję słabe 8/10.
Jednak Gandhi dostał u mnie 9/10, bo tam było wszystko to czego tutaj zabrakło .
może właśnie Scorsese nie zamierzał ukazać boskość Dalaj Lamy, lecz jego hmmm bardziejzwyczajną stronę, której zwykli ludzie nie mają okazji czy też możliwości poznać. Myślę, że film nie miał na celu opowiedzieć nam tego co już każdy wie o Dalaj Lamie, tylko pokazać go od innej strony
To nie papież, żeby go czciły tłumy, nie wiem czy to celowy zabieg reżysera, ale mi się ta skromność kreacji Lhamy podobała.
Niestety dokładnie tak. Zwykły chłopak, rzucony na głęboką wodę, który w dodatku nie radzi sobie kompletnie. Takie odniosłam wrażenie oglądając ten film. A przecież chyba tak nie było, przecież ten Dalaj Lama to był wielki człowiek. Nie znam dokładnie jego historii, ale tego Nobla to chyba nie dostał za to że dwa razy się popłakał i ogólnie robił co mu kazano.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
