Solidny kryminał w starym stylu, wyraźnie inspirowany dokonaniami Hitchcocka i powieściami Agathy Christie.
Mamy więc tajemniczego mordercę, którego widzimy dopiero na samym końcu i dlatego ten film nie jest typowym giallo (nie ma też pokazywanych morderstw). Mamy zagadkę do rozwiązania i właśnie na niej skupia się cała akcja. Wszystko przyprawione niezłą muzyką i dawką suspensu, nie brakuje tu scen trzymających w napięciu.
Jednak znajdą się też wady jak np. aktorstwo, które nigdy nie było mocną stroną u Włochów oraz sam finał historii, niezbyt zadowalający, ale całościowo film wypada dobrze, warto się z nim zapoznać.
Hej mam pytanie, szukam pew ego filmu, ktory bardzo dawno temu oglądałam jedyne co z niego pamietam to to, ze kobieta ktore miały byc zamordowane, uliczny muzyk grał na skrzypcach. Czy w tym filmie jest taki motyw?
"kobieta ktore miały byc zamordowane, uliczny muzyk grał na skrzypcach"
Nie bardzo rozumiem to zdanie. W każdym razie w tym filmie nie ma żadnego motywu ulicznego skrzypka.
Dzięki za odp. Slownik nie zawsze wstawia mi znaki diakrytyczne . Powinno być; kobietą, które miały być zamordowane, uliczny muzyk grał na skrzypcach.
Pozdrawiam
Pamiętam te sceny ze skrzypkiem.
Od kilku dni myślę w jakim to filmie było. Może któryś stary Sherlock Holmes? Byłbym wdzięczny za tytuł.
tez chętnie bym dowiedziała. Sęk w tym, że bardzo nie wiele pamiętam z tego filmu.
Oprócz tego skrzypka, i że grał ofiara przed zamordowaniem niejako zwiastował zbrodnie, która niebawem i niechybnie nastąpi.
Wydaje mi się również, że film był czarno-biały, choć może tylko telewizor był czarno-biały.
Pozdrawiam
[nie dopisała mi się reszta] ... wydaje mi się, że to
przygody Sherlocka Holmesa z B. Rathbornem,