PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=92373}
6,7 412
ocen
6,7 10 1 412
7,3 3
oceny krytyków
La Ragazza che sapeva troppo
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Dopiero teraz widzę, iż przypisuje się temu filmowi tytuł "pierwszego giallo w historii". Coś w tym jest, bo choć brakuje tu mordercy w czarnych rękawiczkach oraz hektolitrów przelanej posoki, kilka reguł tego podgatunku zostaje na starcie ustalone. Choćby sposób w jaki scenariusz wodzi widza za nos i motyw taśmy...

do filmu podchodziłem ze sporym dystansem, mimo że bardzo cenię Bave za jego kapitalne "Cani Arrabiatti" w pamięci miałem inne filmy Mario z lat 60' które, oprócz "Black Sabbath", średnio przypadły mi go gustu... nie spodziewając się jakiegoś wielkiego dzieła bardzo miło się rozczarowałem. Film jest po prostu...

Alphabet killer

użytkownik usunięty

Solidny kryminał w starym stylu, wyraźnie inspirowany dokonaniami Hitchcocka i powieściami Agathy Christie.
Mamy więc tajemniczego mordercę, którego widzimy dopiero na samym końcu i dlatego ten film nie jest typowym giallo (nie ma też pokazywanych morderstw). Mamy zagadkę do rozwiązania i właśnie na niej skupia się...

więcej

Klasyczna "żółta" opowieść w reżyserii mistrza Bavy. Ach ta seksowna, niewinna Nora... Te nogi na plaży... Czyżby to wszystko było tylko fazą po "papierosie z marihuaną"? Do tego napalony, młody Johnny Saxon i kryminalna zagadka w centrum Rzymu. Pierwsza fala giallo rozpoczęta. Film polecam wszystkim, którzy...

Z napisami lub z lektorem.

Nie wiem czy widział ów film, jednak w tworzeniu pastiszów Hitchcocka posługiwał się niemal bliźniaczym stylem. Sposób budowania narracji, jak również kreowania bohaterów i sytuacji w jakich się znajdują jako żywo przypomina późniejsze o 20 lat i więcej sztandarowe thrillery tego twórcy jak "Blow Out", "Dressed to...

U źródeł

ocenił(a) film na 7

Uznawany za pierwsze giallo w historii klasyk Mario Bavy. W zamyśle (na co wskazuje już sam tytuł) jest to hołd oddany twórczości Hitchcocka. Dosyć błaha intryga kryminalna podana została z lekko pastiszowym zacięciem, co jest chyba największym plusem tego obrazu. Autotematyczna zabawa nosi już pewne cechy właściwe...

6/10

ocenił(a) film na 6

Sporo uroku włoskiego filmu; przebija momentami poetyka giallo. Rażą niestety niektóre wady scenariusza i głupawe zakończenie (Bava niestety lubi takie). John Saxon, którego znamy z wielu horrorów, tym razem gra bardzo słabo. Film chyba jednak odrobinę przereklamowany ale ważny dla historii europejskiej grozy.

a swoją bohaterkę czyniąc miłośniczką czarnych kryminałów (we Włoszech znanych właśnie jako giallo), automatycznie ujawnia widzowi swoje główne inspiracje, sam film czyniąc jednym wielkim hołdem dla nich; podkreśla to też wpisując swoje dzieło w cudzysłów, za pomocą komicznego poza-kadrowego narratora. Wiele...

Prapoczątki giallo

ocenił(a) film na 8

A wiadomo, że jak coś jest "pra" to nie jest jeszcze czymś do końca :) Ogólnie film warty obejrzenia choć narrator był denerwujący. 8/10

9/10

użytkownik usunięty

Rzekomy oficjalny początek ''żółtego'' filmu,odziwo czarnobiały:) czyli tak naprawdę to totalny ukłon w strone Alfreda .Może film moszny nie miażdży,ale jest na tyle ważną produkcją że taka ocena mu się moim zdaniem należy.Ostrzegam że ocena jest moją oceną-fana włoskiej grozy.Reszcie ten film się nie spodoba.Wyjątkiem...

więcej

Po filmach Argento postanowiłem sprawdzić Mario Bavę. Film, mimo kilku elementów, które nie przypadły mi do gustu (m.in. narrator, postępowanie bohaterki momentami) uwazam za udany, przede wszystkim z tego powodu, iż trzymał w napięciu jak należy, a tego oczekuje gdy sięgam po tego typu film. Miłośnikom polecam, dobry...

więcej

To mój drugi film Bavy. Pierwszym był "Blood and Black Lace". Pod względem fabularnym bardziej spodobał mi się jednak "The Evil eye". "Blood and Black Lace" było stylowym i interesująco nakręconym giallo, ten natomiast jest thriller kryminalnym opierającym się na atmosferze i ciekawie rozplanowanej intrydze. Nie jest...

więcej

Właściwie to byłbym skłonny przychylić się do tezy, że ten film jest prekursorem giallo, ale do tego gatunku jeszcze się nie zalicza. A przynajmniej tak uważałem w trakcie oglądania filmu, choć w zakończeniu (jak zawsze dosyć zaskakującym) dało już się znaleźć elementy typowe dla późniejszych filmów z tego gatunku. Tak...

więcej
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones