Film wyraźnie faworyzuje przeciwników żołnierzy Franco, bo oni wszyscy są dobrzy, a to Vidal jest psychopatą. Ale z tego co czytałam, to dzięki Franco Hiszpania nie brała udziału w II WŚ, mimo że Hitler wspierał go w wojnie domowej. Franco nie wydał mu Żydów, pozwalał im uciekać przez swój kraj. A potem jeszcze porobił reformy gospodarcze dzięki czemu Hiszpania się wzbogaciła. A wojnę domową prowadził z jakimiś komunistami, którzy przecież mordowali księży. To Franco był niby zły???? Z której strony, bo coś tego nie widać. Widzę za to, że w artystycznym, niby wzruszającym filmie trzyma się stronę niewłaściwych ludzi.