Jeszcze żaba z kluczem była fajna a gdzie reszta? Może z 10% filmu była magiczna, reszta to wojenny konflikt ukazany jednowymiarowo ze złym gościem(diabeł wcielony) a z drugiej strony dobrzy ludzie z lasu i zagubiona w tym wszystkim dziewczynka...Meh...

Rzeczywiście to jak potwór z oczami na dłoniach wygląda i się porusza jest dla mnie mistrzostwem ale nie potrafię zrozumieć dlaczego oczekiwałeś, że będzie to gotycki horror.

W moim przypadku tak przynajmniej wynikało z trailerów. Że będzie to po prostu taka straszna baśń dla dorosłego widza. Zamiast tego dostałem dramat rodzinny w otoczce wojennej z dodatkiem gore które właściwie to nie wiadomo czemu służyło bo ucinane paluchy czy rozcięta twarz to nie jest to czym się według mnie straszy. Równie dobrze twórca mógł tego tak nie pokazywać i pozostawić wyobraźni widza. Samo fantasy/horror to było może z 10-15% filmu. Del Toro widać że ma ciekawy styl ale widać też że facet jest przesiąknięty tą hollywoodzkością. No bo co on krecił jakieś Helboye, Blady. I w labiryncie widać te uproszczenia fabularne, zagrywki z kina mocno komercyjnego. Ludzie oczywiście będą szukać w tym filmie jakiegoś drugiego dna i symboliki a dla mnie Labirynt Fauna to czysta, efektowna wydmuszka. Sama oś fabularna prosta, naiwna a klimat wcale nie taki ciężki, wcale nie straszy. Dlatego dla mnie osobiście film jest sporym rozczarowaniem. To już wolę Pacific Rim gdzie Del Toro wprawdzie trzyma się swojego stylu ale nie udaje że kręci coś więcej niż tylko rozrywkę.

Żeby nakreślić głębiej moją wcześniejszą wypowiedź to moja wizja Labiryntu Fauna to było coś jak wybuchowe połączenie Lyncha, Egzorcysty i Alicji w krainie czarów. Tak sobie ten film wyobrażałem:)

Szczerze mówiąc, też miałam nadzieję na taki obraz, zwłaszcza po trailerach. Trochę się zawiodłam, za mało tego baśniowo-mrocznego klimatu jak dla mnie.

I zamiast suspensu spora dawka gore.

Hmm... Chyba się nie zrozumieliśmy. Napisałeś, że spodziewałeś się gotyckiego horroru co lekko mnie zaskoczyło ponieważ gotyk kojarzy mi się raczej z zamczyskami, cmentarzami, historią miłosną itp. a nie z faunem i żabą. Dlatego też o to cię zapytalam. Tobie film podobał się średnio mi bardziej i ok. Nie mam zamiaru namawiać cię do zmiany zdania. Nie rozumiem więc po co ten wywód dotyczący wad filmu. Chyba, że nie pisałęs go w odpowiedzi na mój post tylko tak po prostu.

W porządku ale myślę że Del Toro podobnie jak np. Tim Burton bardzo czerpie na swój własny sposób z takiej tematyki jeśli chodzi o zdjęcia, kolorystykę, muzykę, ogólnie opakowanie swoich filmów. Jednak uważam że te ich filmy właśnie traktują to strasznie powierzchownie i są jak kościoły bez Boga. Podobnie ma się moim zdaniem z filmami takimi jak Underworld czy Van Helsing. To tylko mroczne dekoracje do kolejnych filmów akcji. Liczyłem że Labirynt Fauna będzie inny ale niestety film okazał się tylko ukrytym i to raczej w mało wysublimowany sposób manifestem poglądów politycznych reżysera. Nie tym powinien być prawdziwy gotyk moim zdaniem, nie tym powinien być nawet film fantasy.