Obraz niepokojącej tymczasowości życia widziany oczyma trzynastolatka. Wszystko w harmonii, ale to jednak zderzenie dwóch rzeczywistości. Pozornie uporządkowany świat w każdej chwili może się rozsypać. Siła rodzinnych więzi skontrastowana z bezkompromisowością prawa imigracyjnego. Plus piękne fińskie pejzaże i ukryta gdzieś pomiędzy intrygującymi zdjęciami melancholia. Myślę, że wart obejrzenia w szkole z siódmoklasistami. Inna perspektywa spojrzenia na codzienność dla nich – bezcenna. Niezły.