lol.


ps: ale fajnie jest byc nienormalnym.

a jak fajnie /okropne slowo/ byc tym nienormalnym, ktory filmem sie zachwyca :)

też mi się podoba, że jestem nienormalna...

tak, wiem, że ze mna nie wszystko jest OK bo jakos wytrzymalem, a ogladalem go po (tylko) 4 godzinach snu, bez kawy. 9/10

Eeee? Jakoś nie rozumiem...Podpis w programie, że to melodramat dał mi przypuszczenie, że to dramat z rodzaju tych, gdzie krew zalewa widza, ale mnie nie zalała. Wizualnie smaczny, bardzo symboliczny, ale nie sądzę, aby był niezrozumiały dla Europejczyka. Muzyka na plus - nawet jej ilość była ok, no pomijając niektóre momenty, kiedy chciałam jej jeszcze chwilę słuchać. No i sceny. Wydłużanie, przeskakiwanie wydawały mi się na miejscu i pozwoliła na odnalezienie się w danym momencie w emocjach bohaterów. To napisałam ;) Jestem normalna...a że normalność, to kwestia względna...

Czuje się normalny, obejrzałem i nawet mi się podobał. Może to Ty jesteś nienormalny bo zasnąłeś ?

btw: nudziły mnie "Psy" :D

Wstrętnym "frajerkom - koneserkom" takie filmy sie podobają. A my prawdziwi normalni polacy - prymitywne dresy - na takich nudach zasypiamy!

amen.................................................

Być może dla kogoś nie interesującego się kulturą japońską film może wydać się zbyt trudny w odbiorze i nazbyt symboliczny. Ale, wg mnie, i normalny, przeciętny Europejczyk może zainteresować się tematem Lalek, bo jest to opowieść o przywiązaniu, o poświęceniu, o egoizmie, o miłości. Dla miłośnika kultury azjatyckiej jest to już wręcz lektura obowiązkowa.

"Kultura azjatycka" to bardzo brzydkie ugolnienie: wrzucasz do jednego worka Hindusow zwasnionych z Pakistanczykami, Chinczykow walczacych z Tybetanczykami, Japonczykow gardzacymi Chinczykami, i tak by mozna jeszcze wymieniac...

Kultura azjatycka nie istnieje!

Wybacz, my mistake.Po prostu nie chciałem się powtarzać z tą "kulturą japońską".

Duży błąd!!! to tak jakbyś napisał że kultura europejska nie istnieje bo, Polacy nie lubią Niemców i czują się odrębni kulturowo, bo Skandynawowie są niezależni w twórczości od np. Włochów czy Hiszpanów, bo Chorwaci nie lubią się z Serbami, bo zachodnia Europa czuje się wyższa społecznie i kulturowo niż Wschodnia... itp. Kultura azjatycka istnieje, ale ma wiele niezależnych wewnętrznie zróżnicowanych, pod względem kulturowym i społecznym, nurtów.

/koneserkowi się spodoba
to nie jest film dla normalnego człowieka . Normalny człowiek na tym filmie śpi a raczej nie spi bo takie to są nudy że nawet zasnąć nie może !!!/


Takie komentarze zachęcają mnie do obejrzenia jakiegos filmu bardziej nić nagrody w Canes czy innym Berlinie i wysokie noty.

:]

IMO to normalność jest nudna...

Mnie ten film nie poruszył mimo iż temat filmu jest ciężki, może to dla tego że film wolno się toczy a w twarzach aktorów nie widać momentami emocji. W tym wszystkim ścieżka dźwiękowa zasługuje na uwagę ponieważ jest na wysokim poziomie i jest jej dużo. Koneserem nie jestem, ale lubie dobre kino japońskie.

ja również nie jestem koneserem :P ale film piękny, wzroku nie umiałam oderwać...ktoś napisał że dużo muzyki, a ja właśnie za muzyke odjęłam 1 pkt ponieważ jest jej stanowczo za mało w tym filmie...

brak emocji ?
przecież właśnie tacy są, oszczędni i w słowach i w uczuciach.
nie wiem jak może ten film nie poruszyć osoby która lubi dobre kino japońskie.
wg. mnie Takeshi Kitano zasługuje na miano jednego z najlepszych reżyserów i scenarzystów w Japonii.

jestem normalna, a film mi się bardzo podobał. ups, Twoja teoria legła w gruzach.. może z Tobą jest coś nie tak?

Również mi się podoba ;-) Dzięki za komentarz, bo dzięki temu zobaczyłem swój wpis sprzed 6 lat i nieźle się uśmiałem :-D Musisz mi wybaczyć że kilka lat temu nawet nie myślałem o tym że teraz będe mówił całkiem biegle po japońsku i takie filmy zaczną mi się podobać.
ありがとうございます。persuasion ;-)

Witam w normalnym świecie lolop ;)

Poza tym miło mi powitać wielbiciela sagi zmierzch. Nie mogę napisać pr. wiad. więc piszę tutaj, dodałam Cię do znajomy ze względu na Twoją ilość filmów i inny gust może podpatrzę kilka tytułów ;).

I wzajemnie ;-) Poza tym wole mieć znajomych z odmiennym gustem i wypatrzyć coś nowego, albo się o coś powykłucać, niż wzajemnie wychwalać film pod niebiosa ;-)
Ps. Poza tym podobały Ci się Lalki, a sam nie znam nikogo oprócz mnie kto ma podobne dobre zdanie o tym filmie.
Pps. Z tym wielbicielem to mam nadzieje że to był sarkazm :-P

Cóż za ironia, początek tego wątku zaczynałeś z zupełnie innym zdaniem, jeżeli ktoś przeczyta go po latach z pewnością weźmie Cię za szurniętego człowieka.
Tak ten sarkazm był tak mocny, że ziemia powinna się zatrząść ;).

A niech mnie za niego bierze :-D Ale tak myśle że gdyby ten film mi się podobał w wieku 16 lat to faktycznie coś mogło by być ze mną nie tak :-P Gust mi się Troche przemienił.
Jak znasz filmy w tym klimacie, to poleć mi coś.

Więc w wieku 22 lat zmieniłeś zdanie, dużo czasu Ci to zajęło ;). Nie mam raczej nic do polecenia w tym stylu. Z dramatów, gdzie dialogów jest niezmiernie mało, które mają swój klimat, przychodzi mi do głowy tylko Amerykanin, ale nie wiem czy to dobre polecenie. A jakie Ty anime możesz mi polecić japońsko-języczny-facecie? ;D

Amerykanina już widziałem, krótko mówiąc film daje rade.
No to poleć mi jakieś Twoje ulubione filmy. Masz inny gust, więc prawdopodobnie nie widziałem większości Twoich ulubionych filmów ;-P A Ty nigdy nie myślałaś żeby liznąć japońskiego? ;->
Co do anime to moge polecić Ci wszystko co się znajduje tu: http://delfsaga.wordpress.com/ niektóre ciekawe, inne troche mniej, ale wybrane same najlepsze kąski ;-)

http://www.filmweb.pl/user/persuasion/films#voteStart=10&voteEnd=10
tu jest link do moich ulubionych i patrząc na nazwę własnie te filmu są moimi ulubionymi. Uwielbiam animacje w mrocznym klimacie: Miasteczko Halloween, Gnijąca Panna Młoda i Coralina- bardzo dobra rozrywka i wykonanie. Z poważniejszych tematów Persepolis, świetna historia kobiety opowiadającej swoje życie w czasie wojny, naprawdę świetna. Coś lżejszego, ale specyficznego- Amelia. Widowiskowego- Avatar, ale tylko w kinie, nie polecam bezcześcić tego fenomenu na telewizorku czy komputerze.. I powracając do poważnych tematów: Samotny Mężczyzna, świetna rola Colina Firth'a, wspaniały klimat, jednak jeżeli jesteś uprzedzony do tematyki miłości homoseksualnej- nie oglądaj.

Odnośnie japońskiego.. miałam ochotę wybrać się na studia kierunek- japonistyka, ale jakoś cały świat starał mi się to wybić z głowy i mu się udało.. ;)

No to powiem Ci że głupio zrobiłaś nie przeciwstawiając się światu ;-P Bo cokolwiek teraz studiujesz to nie może się równać z japonistyką.. no szkoda.. ;-) Ale jako sam język polecam!!

A co do Twoich ulubionych filmów to nie różnią się one zbytnio od mojego gustu. Przykładowo Śniadanie u Tiffany'ego uwielbiam! Tak samo jak Gnijącą Pannę Młodą Burtona, ale oczywiście w wersji z napisami, bo lektor zabija cały film.. Nie wspomne o Sekretnym Oknie, c'est magnifique. Miasteczka Halloween i Coraliny wprawdzie nie widziałem, ale to nadrobie nie długo, bo jak mówisz że mroczny klimat mają to musze je zobaczyć.
Persepolis = majstersztyk!
Amelia.. nie cierpie tego.. czegoś.

Jak jeszcze Ci się kiedyś jakiś dobry film przed oczy napatoczy to podziel się nim ;-)