ooo ja jego... ludzie czytam te wasze ulubione teksty i nie mogę uwierzyć. To jest niesamowite... jak to możliwe, że śmieszą was takie teksty. Jesteście ostro podżybani. Ręce opadają, wystarczy , że ktoś powie "kurwa" dwa razy w zdaniu i już was to śmieszy. Co za banda PALANTÓW. Weźcie zróbcie całej Polsce przysługę i powieście się bando bezmózgich kretynów.

same teksty jak sie czyta nie sa smieszne ,chodzi o sytuacje w ktorych sa wypowiadane i sposob w jakie sa mowione, ludzie nie badzcie tacy sztywni, trzeba poswirowac zeby nie zwariowac (czy jakos tak) akurat te najglupsze filmy najlepiej poprawiaja humor, a to ze ludzie lubia czasem sie posmiac z glupich tekstow nie znaczy ze sa debilami i palantami, czasem ludziom trzeba takiej odskoczni i obejrzenia durnych filmow bez przeslania.osobiscie uwazam ze film malo ambitny i glupi ale faktem jest ze nadaje sie zeby sie rozerwac ,nawet jesli ma glupie teksty.

Ogólnie nie piszę na czatach postów bo nie mam chęci zagłębiać się w dyskusje z niektórymi zdaunionymi ludźmi, ale coś napiszę. To że komuś się film nie podobał i uważa go za gniot nie pozwala danej osobie na obrażanie innych. Takich ludzi powinno się banować i nie dawać prawa szczekania na forach publicznych. Rzygać się chcę czytając te komentarze niektórych, ktoś tam napisał że sam jest reżyserem.. Nie wiem, czy się śmiać czy płakać, ale jak jesteś reżyserem to napisz, jaki film wyreżyserowałeś.... Chętnie go obejrzę i napiszę na forum co o nim sądzę. Pozdrawiam

Najlepszy tekst to był Szyc po "zastrzyku" na podłodze: "Kryyy Uuyyyyy Kryyyy".
Reszta to taka żałosna że głowa mała, zwłaszcza teksty wypowiadane przez różdzkę i dereszewską - bo ani dykcji ani talentu by móc śmiesznie powiedzieć wulgaryzm.

Z mamutem kojarzę tylko:
-Pani profesor.
-Klaudiusz Jedynak, ósma B.
-Pani profesor ale numer, gdybym wiedział to bym przyniósł kwiaty.
-Czuję sie jak mamut.
-To ja podrzuciłem zdechłą mysz na dziennik.
-Jestem wzruszona.

– Kurwa, skąd ty wytrzasnęłaś hiszpańskiego żonglera?!
– Z wyprzedaży.



– Trzeba zutylizować odpad.
– Yhyy...
– Ale najpierw ocucić...
– Ocucić i zabić. Obudź się, dziwko.


– A u ciebie jak z płucami?
– U mnie ze wszystkim bardzo OK. Z niektórymi rzeczami nawet... bardziej.
– A geny?
– Wielkie... jędrne... bezlitosne.
– Wszyscy tak mówicie, a się potem okazuje smutny korniszonek.

hahaha smutny korniszonek byl dobry ;]
albo:
"Ja na przykład mam wszystko w dupie i to z każdym dniem więcej i dlatego muszę sobie coraz większy rozmiar kiecek kupować."
"jesli nie widzisz to ja tu pracuje.pra-cu-je. I mamy tu teraz..gwiezdne kurwa wojny ,zaraz zjawi sie wredna gwiazda smierci i zamieni mnie w kupe antymaterii"
"Czaisz, on ma matkę!"

Korba: Powiedz mu, że kibel do ciebie gada
Monia: No ciebie Korba już do reszty pogięło
Korba: No jak boga kocham przysięgam! 2 lata temu rura od kibla wpadła mi w rezonans i odbierała "Radio Maryja"! Ja tu ten-teges a z kibla: żałuj za grzechy!

Ojciec Moni: To latynos? Nie cierpie latynosów!
Monia: tato! To znajomy Korby!
Korba: Monia, tam zaraz znajomy, jednorazowe tournee

Korba: Puka się!
Monia: Właśnie, k**wa, widzę...

Korba (do Lucy): Pukałam... ale nie tak głośno jak wy zdaje się

Ja lubię ogólnie cały film, jednak z jednym muszę się nie zgodzić. Moim zdaniem Olszówka wypadła najsłabiej, bo jej gra wydawała się być tak sztuczna, że aż mnie to bolało ;) No i jej głos - maksymalnie drażniący, nie wiem, może ktoś ma podobne odczucia co do jej głosu.

Moim zdaniem numerem jeden była oczywiście - pani Kuna. Drugie miejsce pani Różczka.
Pani Dereszowska i Olszówka jakoś nie zaszalały, choć i pewnie bez nich nie wyobrażam sobie tego filmu :)