Spodziewałam się jakiejś kichy, a muszę przyznać, że film okazal się bardzo fajny. Świetna rozrywka na niedzielny wieczór. Ode mnie mocne 8/10
U mnie również miłe zaskoczenie. Ocena 7/10.
Fajny klimat i całkiem sprawnie zrealizowany film. Może nie rewelacja, ale dobrze się ogląda ten obraz i miło wspomina.
Najpierw film kilka lat temu, a dopiero teraz książka i raz jeszcze film.
NĘDZA.
Ostatnia scena z odkopanym grobowcem wzruszyła mnie ale to pewnie za sprawa książki i ogromnej głębi jaką oddaje. Bo o bardzo płytkim filmie nie mogę tego powiedzieć.
I właśnie to są ekranizacje bestsellerów... kolejna klapa to "Gra Endera"
Wzorowany film na podstawie książki można traktować zupełnie jako kolejną przygodę do świata fantasy/sci-fi. Oczywiście mamy baaaardzo ogólnym delikatnie mówiąc identycznym zarys zdarzeń i zbieżne nazwiska bohaterów - na ty koniec. To są to zupełnie dwie inne pozycje.
dokładnie Kilka lat temu film, teraz książka i postanowiłem ponownie obejrzeć adaptację i... niezła kicha (w porównaniu z powieścią) Ale ponieważ lubię te tematy to daję 7/10 choć książka dożoooooooooo głębsza Ale nie ma co narzekać film musiałby trwać 10godzin żeby oddać wszystkie wątki
Szkoda tylko szalonego rycerza z toporem strzegącego kaplicy (tą scenę kompletnie w filmie pominięto, zresztą jak 75% innych)