James M. Cain nie ma tego szczęścia, że w jego ekranizacjach gra Bogart. Garfield nie jest aż tak beznadziejny jak MacMurray, ale i tak wysiada przy fenomenalnej Lanie Turner. Jak tylko aktorka się pojawia w tym obcisłym kostiumie od razu wiadomo że coś się kręci. Fabuła generalnie podąża za pierwowzorem, największa zmianą jest pominięcie ksenofobii Cory względem męża i zmiana zakończenia na bardziej optymistyczne.