Tytuł jest dziwny, choć udało mi się go rozgryżć. A film... Całkiem niezły, fajna intryga, dobra gra. Ale Nagi instynkt jest lepszy
Biorąc ppod uwagę całość filmu, stwierdzam, że przypomniał mi nieco "Frantic" Polańskiego. Jedynie brak happy endu coś tu zmienie. Aktorstwo, reżyseria i wszystko inne stało tu i tam na bardzo wysokim poziomie, jeżeli nie rzec rewelacyjnym.
Mówiąć jedynie o "Listonaszu..." można wyróżnić świetny scenariusz i role...
Bardzo dobra adaptacja. W ogóle niepodobna do poprzedniej wersji i bardzo dobrze. Po co komu następna kalka. Film bardzo współczesny ze świetnym duetem Lange/Nicholson.