PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=569908}
6,6 111 528
ocen
6,6 10 1 111528
6,0 26
ocen krytyków
Looper Pętla czasu
powrót do forum filmu Looper - Pętla czasu

Kolejna nieudana produkcja z holyłud, mająca nakarmić i uśpić masy....
Nic nie ratuje tego filmu, ani Bruce Willis, ani kiepski, amerykański akcent Emily Blunt, ani naga
Piper Perabo. Jedyne pozytywne akcenty to kilka efektów specjalnych, Jeff Daniels i młody aktor
grający Cida, który mnie przekonał.

Film należy omijać szerokim łukiem, chyba, że macie naprawdę za dużo czasu, ktoś Was zamknął
w pokoju bez klamek i przystawił broń do skroni.

ocenił(a) film na 10
Hunter_THE_Watcher

lol, nie wierze, ze oceniłeś film z pattisonem wyzej niz ten. Gratuluje gustu :D ale sorry, przeciez o gustach sie nie dyskutuje, wiec twoj wybor.

ocenił(a) film na 3
ptakusz

Fakt, o gustach się nie rozmawia, co do Pattinsona, to uważam, że gość ma potencjał, pomijając Zmierzch, za który się praktycznie nie zabrałem, bo mnie to nie kręci (obejrzałem 1 cześć i mi wystarczy).

Hunter_THE_Watcher

Opinia pozbawiona sensu.Musisz robić furorę na trzepaku z taką wnikliwą analizą.

ocenił(a) film na 3
llama77

Odpowiedź aż promieniująca głębią i merytoryką. Już wiem kto zebrał nagrodę za trolling trzy zdaniowy za rok 2011. Jeszcze raz gratuluję i życzę dalszych sukcesów.

Hunter_THE_Watcher

Robisz sobie jaja?Czytałeś swój post?? Każdy film,który mi się nie podoba można opisać tym postem.Wezmę np."Batmana",którego masz w ulubionych i jedziemy:
"Dno i 15 metrów mułu....
Kolejna nieudana produkcja z holyłud, mająca nakarmić i uśpić masy....
Nic nie ratuje tego filmu, (tu wstawiamy nazwisko dowolnego aktora)
Jedyne pozytywne akcenty to kilka efektów specjalnych.
Film należy omijać szerokim łukiem, chyba, że macie naprawdę za dużo czasu, ktoś Was zamknął
w pokoju bez klamek i przystawił broń do skroni."
JEDYNY argument jaki przytoczyłeś to"kiepski, amerykański akcent Emily Blunt".Cała reszta to zwykłe wodolejstwo i pisanina aby pisać.Naprawdę chciałeś toczyć jakąś dyskusję panie"głęboki" i "merytoryczny"?

ocenił(a) film na 3
llama77

Ta dyskusja dobiegła końca, co dla mnie jest podłogą dla Ciebie sufitem. Posłucham rady jednego z moich wykładowców i powiem: Z głupim się nie dyskutuje.

Pozdrawiam

Hunter_THE_Watcher

Zagiąłem co?:DDDDD Zrobiłeś mały i potulny,zero argumentów. Wykładowca:DDD,dobre sobie.

użytkownik usunięty
llama77

Nie, nie zagiles. Po prostu z durniami sie nie rozmawia o czym zapewne nie wiesz, sam nim bedac. I aby bylo jasne: ja z Toba takze nie dyskutuje (czemu: patrz wyzej), ja wyjasniam dlaczego Hunter_THE_Watcher ma Cie w du*ie.

?Przebierasz tylko nerwowo nóżkami.Wpis o niczym.Hunter płacze w kącie,idź go potrzymać za rękę.

ocenił(a) film na 7
llama77

Haha, propsy Ilama ;) Pomysł z przerobieniem głównego postu niezwykle celny.

ocenił(a) film na 6
Hunter_THE_Watcher

groteskowyś chłopcze :D

Hunter_THE_Watcher

Dobiegła końca.
I lepiej już się nie podnoś.

llama77

No wreszcie ktoś!
Brakuje takich bezpośrednich i oczywistych "strzałów prosto w mordę" obnażających, że 'ocenianie' filmów to w większości ten słynny, pospolity...pusty bełkot.

ocenił(a) film na 6
Hunter_THE_Watcher

Nie zgodzę się z twoim osądem. Film chwilami bardzo mnie zaskoczył. Szkoda tylko, że twórcy raczej powierzchownie podeszli do tematu podróży w czasie, teorii strun czy tez światów równoległych. Nie jest szczegółowo opisane skąd się wzięła owa mutacja telepatów tudzież skąd dzieciak będąc jednym z nich posiadał prawie, że boską moc. Kolejnym błędem jak dla mnie było to, że Willis wspomniał o tym, że wie co zrobi jego młodszy odpowiednik chwile przed nim. Ogólnie film mocno pokręcony. Pomysł bardzo dobry ale wykonanie pozostawia wiele do życzenia
6/10

ocenił(a) film na 8
red_lis

Willis wcale tego nie powiedział. Mówił, że wie, co Gordon-Levitt ZROBIŁ chwilę PO tym, jak to zrobił.

ocenił(a) film na 3
red_lis

Zgadzam się co do pomysłu, ma potencjał. Reszta po prostu mnie znudziła i zmasakrowała mentalnie. To co mnie zaskoczyło to kilka efektów specjalnych i gra aktorska Cid'a. Willis, Levitt i Blant wypadli, moim zdaniem nudno, bez wyrazu. Scenariusz wydaje się robiony na czas, na prędkość, tak żeby przelecieć przez kilka wątków aż do napisów końcowych. Cały film był dla mnie mdły, nudny, trywialny i momentami pompatyczny.Około połowy zacząłem patrzeć na zegarek. Każdy ma swój gust, szanuję Twój. Dla mnie ten film to kolejna lipa.

ocenił(a) film na 5
Hunter_THE_Watcher

Może nie był taki porywający i miał sporo błędów logicznych, ale nie był taki zły. Ja zawsze kiedy oglądam kino SF to wiem ,że czy chce czy też nie, zawsze znajdę jakiś błąd logiczny , jakąś dziurę zupełnie nie pasującą, ale tak jest z wszystkimi filmami, ja oglądam żeby się troszkę rozerwać a nie bo muszę. Ludzie chyba zapomnieli po co w ogóle robiło się filmy i po co się je ogląda, to wszystko to rozrywaka, pomijam dokumenty oczywiście.

ocenił(a) film na 3
Grzesiubb

Może jestem bardziej wymagający niż Ty, ok. Rozrywka, rozrywką, ale jedno jest oglądać pasjonujący mecz a co innego 2 gości obrzucających się tortami. Mówisz SF: Stawiam Looper na przeciwko Incepcji. Oba sf, oba rozywkowe, w obu jest Levitt a różnicę dostrzegam gołym okiem.

ocenił(a) film na 6
Hunter_THE_Watcher

Incepcja a Looper to zdecydowanie różnica między niebem a ziemią. Ale Incepcja miała o wiele lepszą obsadę a tematem nie były podróże w czasie lecz sny. Polecam Mr Nobody - tam w bardzo ciekawy sposób reżyser próbuje wyjaśnić tak trudny temat jak skoki w czasoprzestrzeni. A wracając do Loopera. Incepcji ani Wyspie Tajemnic do pięt nie dorasta ale ma swój "charakter".

ocenił(a) film na 5
Hunter_THE_Watcher

Nie ma co porównywać, wiadomo są lepsze filmy i gorsze i takie po których mózg ulega zniszczeniu, i wpada się w depresją ze stanami lękowymi. Niestety wyznacznikiem tego co dzisiaj się podoba jest to ilu ludziom się spodoba a ilu nie, a nie jaki jest. Potem jest obrzucanie się wulgaryzmami bo jeden mówi że film kultowy a drugi że gniot. Jeszcze nie zrobili takiego filmu żeby się wszystkim podobał, tak jak nie da się wszystkich uszczęśliwić. Ważne jest żeby znaleźć to co tobie się podoba i tego się trzymać, co mnie obchodzi zdanie kogoś innego? jak sam nie zobaczę to nie wiem czy mi się podobało czy nie, czasem przyznam komuś rację a czasem nie, tu dochodzimy do sedna sprawy każdy ma inny gust. Jeżeli chodzi o Loopera to dla mnie osobiście nie był najgorszy ale OCH WOW SUPER itp itd też nie, Incepcja za to tak, ten film bardzo mi się podobał. A to kino SF i to, ale porównywać się nie da, nie ma czego, o czym innym są oba filmy, i kto inny je kręcił.

ocenił(a) film na 5
Grzesiubb

A mnie znudził, ale zaskoczył tym, że akurat rzeczy miały sens. Gdzie doszukałeś się błędów logicznych?

grisznik

Fakty: Główny bohater nie jest głupi
domyślił się, że śmierć matki spowoduje nienawiść dziecka do ludzi
domyślił się, że jak sobie wyhaftuje na ręce imię kelnerki to główny bohater z przyszłości je odczyta
I. Więc dlaczego się nie domyślił, że wystarczy sobie odstrzelić wskazujący palec, którym Willis ciągnie za spust. Zanim Willis by się skapną dziecko uciekłoby, więc nie byłoby sensu zabijać matki – przyszłość zmieniona.
II. Główny bohater siedzi na ganku i chce spalić całe pole kukurydzy, bo się obawia Willisa, który z niego może wyskoczyć. WHY? Przecież Willis nie może zabić siebie z przeszłości bo... zniknie.

P.S. Film mi się nawet podobał.
Obalenie I. Willis z przyszłości widział sens w swoim życiu, główny bohater go nie zdążył jeszcze znaleźć, dlatego popełnia samobójstwo.

kasparew

I - to wszystko się rozgrywało w przeciągu kilku sekund, pod wpływem emocji. Ty doszedłeś do tego wniosku siedząc wygodnie w kinowym fotelu (lub w domu jesli żydzisz hajs). Plus to nie było aż tak pewne - zawsze zostaje drugi palec.
II - Nie sądzisz, że bardziej się obawiał śmierci matki i dzieciaka? No i dla Willisa jego własne nie było tak istotne jak życie żony.

Resvain

Czytanie ze zrozumieniem umiera. Jakbyś pomyślał przez chwile to siedząc w fotelu oglądając masz mniej czasu na przemyślenia niż główny bohater czy autor. Widać nigdy nie trzymałeś/widziałeś broni chodziło o parę sekund, mniejsza z tym to nie istotne równie dobrze mógł odstrzelić sobie rękę...
Nie. To był zimny, popi... zbir z miłą buźką, przecież on wydał swojego jedynego przyjaciela a przez całe życie jego pracą było zabijanie. Myślę, że w tamtej scenie miał gdzieś tego małego i jego matkę (babka wpakowała mu sól z 2m na pewno po tym wciąż mu się podobała) wtedy jeszcze dalej myślał tylko o sobie ponieważ wydawało mu się że jak zabije Willisa to odzyska życie.
Było istotne, Willisowi zależało na życiu liczył że zmieni przyszłość i wróci do żony jak zabije dzieciaka.

kasparew

bez urazy, ale napisałeś to jakbyś sam dopiero wrócił z Iraku :)
być może nie rozumiem Twojego toku myślenia, ale skoro miał ich gdzieś to dlaczego po prostu nie zabił willisa, albo nie pomógł mu zabić gówniarza?

ocenił(a) film na 3
deezer

Linia fabuły vs. logika aż tak mi nie przeszkadzała i nie doszukałem się jakiś rażących niedociągnięć. Pod koniec filmu miałem przekonanie, że młody Cid to młody Levitt z przeszłości (scena z pociągiem namieszała). Samo wykonanie, sposób przedstawienia i gra aktorska mnie odrzuciły. Jednym się chyba nie chciało inni próbowali ale im się nie udawało. 2 raz tego nie obejrzę.

ocenił(a) film na 2
Hunter_THE_Watcher

Do uczestników tej dyskusji.:
Te opinie mają być pomocne przy wyborze filmu, jeśli natomiast wszyscy wszystkich krytykują za ich komentarze, to po kolejnym takim wpisie nie ma już on wartości merytorycznej tylko pokazuje, jak bardzo niektórym się nudzi, no i poziom tych wpisów jest żenujący. Co ja wiem po tych wpisach poza pierwszym o filmie? To, ze ktoś lubi obrazić, dowalić i nie akceptuje opinii innych? Może Wam się nie podobać opinia, ale tu chodzi o filmy, a nie swoje ego. I zanim się dowiem czegoś konkretnie o filmie muszę przeczytać kilkanaście durnych komentarzy, które nic nie wnoszą, ale ktoś na pewno poczuł się lepiej przed monitorem, że dał upust swoim prymitywnych emocjom. Dla mnie film nudny koszmarnie, dialogi nijakie, brak akcji, dłużyzny. Nawet Bruce nie ratuje filmu.

zafrata

wiesz, że z dyskusji (zakładając, że tak można to nazwać) też można się czegoś dowiedzieć? Swoją drogą jeśli to był film nudny, bez akcji (o nie, nie było ciągłego lania po mordach) to musi być trudno Cię zaciekawić. I 2? Za same techniczne aspekty i grę aktorską zasługuje na 3-4, nawet jeśli reszta to dla kogoś dno.

ocenił(a) film na 2
Resvain

Dla mnie akcja nie oznacza lania się po mordach. Owszem, przyznaję gra aktorska głównego bohatera całkiem dobra a niektóre efekty ciekawe, ale nadal patrząc na całość mocno się rozczarowałam. Byłam teraz na Hotel Transylvania.Rewelacja :) Polecam.

kasparew

uuu, dałeś czadu.
1) Pokaż mi, w którym miejscu wychodzi na jaw, że nie zrozumiałem Twojej wypowiedzi.
2) Co za bzdura. Akcja rozgrywała się w przeciągu kilku sekund! My mogliśmy ją obserwować z kilku ujęć (równoległych czasowo), do tego dochodziło zwolnione tempo i objawienie bohatera, które nam pokazano i objaśniono przez pewną chwilę, a dla bohatera było zaledwie przebłyskiem. To jest dosyć oczywiste, nie wiem jakim cudem doszedłeś do tak niedorzecznych wniosków.
3) A wyobraź sobie, że miałem. Mam też wrażenie, że TY nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Chodziło mi o to, że odstrzelenie palców/ręki nie daje 100%owej pewności. Zawsze ma drugą rękę, którą może strzelić. To jest mało prawdopodobne - ale nie niemożliwe. W tym sęk - nie wiadomo czy to by wystarczyło czy Willis jednak w porę by się ogarnął i strzelił. Główny bohater nie mógł sobie pozwolić na wątpliwość, a jedynym pewnym rozwiązaniem było samobójstwo.
4) Jeśli odebrałeś jego postać tak jednoznacznie, a między czernią a bielą nie widzisz żadnych odcieni to współczuję. "Popie*dolony"? Nie, po prostu dorastał jako sierota, wychowywany przez uliczny gang. Nikt nie zaszczepił mu zasad moralności. Aż głupio mi tłumaczyć taki banał, myślałem, że bardziej czytelne to być nie może. Główny bohater był w zasadzie niemniej zdegenerowany jak całe społeczeństwo, ale miewał też przebłyski. Kiedy zdał sobie sprawę z tego co robi Willis nie zareagował na to bez emocji. Kiedy niemowa przyszedł żebrać na farmę, zasłonił Blunt swoim ciałem, bo myślał, że to Willis. Mógł przecież poczekać na rozwój wypadków z ukrycia i zastrzelić go od tyłu. Z Sethem postąpił obrzydliwie, ale warto jednak pamiętać, że stawką były jego marzenia i całe późniejsze życie. Nie usprawiedliwiam go - ale to co innego niż gdyby chodziło o bogactwo dla bogactwa.
5) To jest mój ulubiony moment - ktoś kto z zadęciem próbuje wytknąć komuś brak umiejętność czytania ze zrozumieniem sam ewidentnie ma z tym problemy. Nie napisałem, że jego życie nie było dla niego istotne. Jasne, że chciał wrócić do żony. Napisałem, że jego życie nie jest TAK BARDZO istotne jak życie jego żony, więc jest gotów zginąć jeśli to ma ją ocalić.

Resvain

Sory, ale twoje wypowiedzi są nudne i bezsensu, nie nadajesz się do tego (pewnie nie załapiesz, więc chodzi mi o "dyskusję").
OK. Drogi kolego chcesz żebym uświadomił Cię dokładnie w głupocie? Dobrze, zatem piszesz:
"My mogliśmy ją obserwować z kilku ujęć (równoległych czasowo)"
Nie można oglądać ujęć w filmie równolegle. Sceny w filmie są sekwencyjne. Używasz pojęć, których nie znasz i nie rozumiesz.
Piszesz w punkcie 3) oczywistą interpretacje sceny, jaką przedstawia nam reżyser - po co? Potrafiłeś zrozumieć film gratulacje! gwiazdka dla Ciebie! Ale pogódź się z tym, że Ja mam inną interpretację troszkę więcej niż to, co zostało pokazane na ekranie opartą na przemyśleniach i faktach. Cytuje: „Willis z przyszłości widział sens w swoim życiu, główny bohater go nie zdążył jeszcze znaleźć, dlatego popełnia samobójstwo”. Zrozum, że takie fora odwiedzają ludzie, którzy chcą wierzyć, że nawet z filmu... nie zrozumiesz. Chodzi mi o to, że film nie zawsze jest tanią rozrywką. Może film jest denny, ale może to nie jego wina może można z niego wyciągnąć coś więcej przy odrobinie chęci i dobrej woli.
4) Kolego ja tylko podałem argument, który mówi o słuszności mojej tezy. Nie czytasz a jak czytasz to bez zrozumienia.
Można tu dodać punkt III. Skoro wychowywał się w takim środowisku to nie logiczne są u niego przebłyski moralności, sumienia. Sam się nie mógł nauczyć, co jest dobre a co złe. Sensu nabiera historia Willisa, którego zmienia kobieta, ale że główny bohater tak szybko się zmienia to jest naciągane po prostej logice.
5) Cytuje: "(…) więc jest gotów zginąć jeśli to ma ją ocalić" - ależ nie! Posłuchaj siebie, jakie głupoty piszesz:
a) przecież jak Willis został wsadzony do wehikułu czasu to jego żona nie żyła
b) chciał zmienić przeszłość żeby do niej wrócić
a+b = musiał żyć
musiał żyć != gotów zginąć
Wystarczyło zabić siebie (w młodości) i ocalić swoją żonę, która by go nigdy nie spotkała i przeżyła. Okazało się że nie był taki szlachetny.
Co do podróży w czasie to trzeba się zgodzić że są bardzo dobrze pomyślane.

kasparew

"Dyskusja" z tobą to jak walenie głową w ścianę.
1) Nie nadaje się? Skoro taki autorytet jak Ty to mówi to coś musi być na rzeczy.
2) Takie prostackie wjazdy jak " Drogi kolego chcesz żebym uświadomił Cię dokładnie w głupocie?" możesz sobie wsadzić w dupę.
3) Nie potrzebuję żadnych gratulacji, napisałem punkt 3, bo zdawałeś się nie zdawać sobie sprawy z przekazu tej sceny. Jeśli było inaczej - propsy.
4) To nie było żadne pojęcie, raczej dość zwyczajne zastosowanie przymiotnika. Sceny w filmie są sekwencyjne? W każdym? Zawsze? To bardzo ciekawe. Na jakiejś podstawie to piszesz czy udajesz, że się znasz? Bo oglądając mnóstwo filmów odniosłem kompletnie inne znaczenie. Ale może się mylę.
5) Zabawne, że się wywyższasz jak ostatni palant ("nie umiesz czytać!" "uświadomię ci twoją głupotę" "i tak nie zrozumiesz"), a konstrukcja twojej wypowiedzi jest po prostu tragikomiczna. Interpunkcja leży, kwiczy i błaga o dobicie. Może stąd bierze się problem z brakiem zrozumienia - ciężko z tego bełkotu coś wyłowić. Mi pewnie do ideału też brakuje, ale przynajmniej jest w miarę czytelnie.
6) Śmiech na sali, a nie słuszność "tezy". To że wychował się wśród bandy śmieci nie znaczy, że nie miał styczności z nikim i niczym co by wykształciło w nim jakąś wrażliwość, której przebłyski widzieliśmy.
7) Mówisz mi, że z filmu można wyciągnąć coś więcej? Dzięki, stary. Naprawdę - ŁAŁ. Wiele ci zawdzięczam, teraz będę zupełnie inaczej podchodził do kina.
8) Nie czaję co w tym głupiego. Jasne, że nie wróci do żony jeśli zginie. Ale jeśli zabije dzieciaka nawet kosztem własnego życia to ją ocali i nie wierze, że nie byłby w stanie tego zrobić. A zabić siebie, (młodego) owszem, mógł, ale to raczej ostateczna ostateczność, prawda? Dopóki miał inne opcje, to byłby idiotą gdyby nie skorzystał. A z whikułem nie widzę związku.

Resvain

Odp.: 5)
Poprawię się choć konstrukcja jest wystarczająca skoro zrozumiałeś.
Odp.: 7)
Dzięki, jest za co. Dużo czasu na ciebie poświęciłem ale widzę że było warto. Zawsze powtarzam że należy E d u k o w a ć lepsze to niż wytykać komuś jego głupotę jak się myli.

ocenił(a) film na 5
grisznik

1 błąd logiczny to żę 1 bruce zabija swoją starą wersję, skoro się mu to udaję to znaczy że nie cofa się w czasie i udaje mu się uciec bo ten młody go zabija, chyba że jest tak jak pisałem wcześniej powrót do przeszłości tworzy nową rzeczywistość, ale w takim wypadku czy stary bruce pozbędzie się rainmakera czy nie i tak nie uratuje to jego żony, tak samo jak śmierć jego młodszej wersji nie oznacza jego śmierci i tak dalej i tak dalej. Jest to moim zdaniem jeden błąd który ciągnie za sobą kolejne.

ocenił(a) film na 5
Grzesiubb

To właśnie nie jest błąd logiczny, tylko druga część pętli. Pokazali je tylko w odwrotnej kolejności.

Joe się urodził, żyje sobie jako looper. Z przyszłości przysyłają gościa, on go zabija, odkrywa że to on sam. Żyje sobie potem 30 lat i go wysyłają w przeszłość, ale tym razem on ich pozabijał i w przeszłość (do samego siebie) wraca nieskrępowany i z odsłoniętą głową.

A dalej jest jak w filmie. I faktycznie, żeby nie było pętli, trzeba zabić siebie w przeszłości, zabijanie gościa przysłanego z przeszłości powoduje, że z przyszłości cały czas przysyłają tę samą osobę do przeszłości, w ten sposób tworząc pętlę. Więc trzeba albo zabić osobę w przeszłości (żeby jej w przyszłości nie było), albo pozwolić jej umrzeć w przyszłości i nie wysyłać w przeszłość. A tak to cały czas jest pętla i bez sensu jest nazywanie "zamykaniem pętli" to, że się zabije siebie z przyszłości.

ocenił(a) film na 5
grisznik

no właśnie , takie masło maślane. Pogmatwane te zabawy z czasem

ocenił(a) film na 5
Grzesiubb

Ale to raczej nie z powodu tego jak to jest pokazane, a z powodu tego, że sama podróż w czasie i zmienianie przeszłości to temat taki, że ciężko to ogarnąć. Dlatego, że często właśnie jest to pętla, która nie ma początku.

Tak jak było w Harrym Potterze (chodzi mi głównie o książkę) - bohater jest w tarapatach, ktoś go ratuje. On potem sam się cofa w czasie i sam siebie ratuje, uświadamiając sobie, że sam się uratował. Co jest trochę bez sensu, bo powinien był zginąć za pierwszym razem, bo gdyby żył nie musiałby się cofać z przyszłości. A jak się cofnął z przyszłości, skoro powinien nie żyć, bo uratował go on sam z przyszłości, a jego w przyszłości nie powinno być? ;)

Myślę, że sposób myślenia jaki ludzie sobie wykształcili uniemożliwia pełne ogarnięcie tego, bo po prostu mózg nie przyjmuje pewnych rzeczy do wiadomości i traktuje je jako z gruntu nielogiczne, sprzeczne, paradoksalne.

ocenił(a) film na 5
Grzesiubb

A propos - jest taka fajna gierka online - Chronotron. Polecam :)

ocenił(a) film na 5
grisznik

Tak, nie koniecznie coś co wydaje nam się nie logiczne musi takie byćale z drugiej strony jakie wtedy jest?? Nie do ogarnięcia, chyba takie :D

Hunter_THE_Watcher

Stary, jeśli Sci-Fi nie jest Twoim gatunkiem, to po prostu nie oceniaj tych filmów. Proszę.
Zaniżasz ocenę, a nie masz bladego pojęcia o tego typu filmach. Przyjdzie później ktoś kto lubi filmy Sci-Fi, zobaczy niską ocenę i nie obejrzy, bo jakiś dupek woli dramaty i wystawił 3. Ciebie nic nie kosztuje jak ugryziesz się w język, a ja widzę ciekawe filmy w Rekomendacjach.

ocenił(a) film na 3
Natchan23

Młody, a kto Ci powiedział, że Sci-Fi nie jest moim gatunkiem?
Co do nieoceniania filmów, to to robię jeśli lata mi on obok ogona całkowicie, ten mi nie lata, bo był przereklamowany, wiązałem z nim jakieś nadzieje i wydałem na bilet w kinie, Może ktoś na moim miejscu będzie bardziej liczył kasę i dzięki mojej recenzji wyda 19 zł na coś godnego obejrzenia, ale dzięki za sugestię. Przemyślę ją w wolnej chwili.
To, że Ci zaniżam ocenę, to jest tylko i wyłącznie Twój problem. Tak samo jak kiepski gust filmowy. Ja to właśnie zrobiłem dla kogoś kto tu przyjdzie po opinię, więc działam w dobrej wierze :)
Może jakiś dupek woli dramat, ten dupek nie, a jeden dupek robi tutaj drama, marudząc i tracąc mój czas na ripostę.
Tak samo Ciebie nic nie kosztuje jak ugryziesz się w palce i przestaniesz krytykować wpisy nie pasującej Twojej wizji świata.

Hunter_THE_Watcher

Krzyczę co mnie boli, ale masz rację, trochę to walka z wiatrakami.
I szanuję Cię za tą wypowiedź. Oby więcej takich użytkowników ;)

ocenił(a) film na 7
Hunter_THE_Watcher

moze nie dno ale średniak, moze nie 15 metrów mułu a z 5. Nie przekonał mnie ten film. Akcja jest, zwroty akcji są, przygotowanie metytoryczne odnośnie s fi jest ale brakuje tu ZAJE*ANIA TEGO JE*ANEGO DZIECIAKA!

ocenił(a) film na 3
Hunter_THE_Watcher

Efekty jak na dzisiejsze czasy też nie były rewelacyjne. Nie były nawet dobre :D Przyuważyłam kilka scen w całkiem przestarzałym stylu, prosto z lat. 70 ;)

Hunter_THE_Watcher

wypowiedź pozbawiona argumentów, coś na zasadzie "nie jedzcie szpinaku, bo mi nie smakuje ! "

ocenił(a) film na 3
wolfen3_2

Gdybym miał opisać wszystkie przeciw, zrobiłby się esej. Czasami po prostu szkoda czasu.

ocenił(a) film na 9
Hunter_THE_Watcher

dobra dobra, przyznaj się, że nie zrozumiałeś filmu bo szkoda pisania :)

ocenił(a) film na 3
Tyrq

Dokładnie, masz mnie. Film tak naprawdę jest tak głęboki jak Twoje poczucie własnej osoby. Chyba musisz zakładać kąpielówki jak stajesz przed lustrem :)

ocenił(a) film na 9
Hunter_THE_Watcher

"haha" zaśmiali się gimnazjaliści. Następnym razem jak będziesz zapodawał takiego suchara to ostrzegaj, żebyśmy sobie zębów nie połamali. To raz, a dwa to wypraszam sobie takie słowne wycieczki w kierunku mojej osoby, bo ja nie pisałem, że jesteś taki a owaki.

ocenił(a) film na 3
Tyrq

Nie wiem z czego śmieją się gimnazjaliści bo do gimnazjum nie chodziłem, poszedłem do liceum., ale chyba jesteś ekspertem w humorze gimnazjalnym, więc wierzę na słowo.
Na razie jedynym który sobie na tym zęby połamał jesteś Ty. Chyba czas do dentysty.
Próbowałeś dać mi do zrozumienia, że jestem za głupi bo nie zrozumiałem tego filmu. Dla mnie to wycieczka osobista. Nie potrafisz przyjąć riposty, skończ przygodę z forami internetowymi. I skończ trolować.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones