No właśnie. Dość przewidywalny i niestety nie ma nic wspólnego z pierwszą częścią .Jedynym wspólnym mianownikiem jest temat luster, ale w dwójce został skopiowany perfidnie z jedynki i mocno uproszczony. Odnoszę wrażenie, że ktoś żeruje na sukcesie jedynki i niestety przywłaszczył sobie ten tytuł. Jedynka w kinie wbiła mnie w fotel- naprawdę była świetna. Tutaj się mocno zawiodłam.
Dokładnie..1 cześć rewelacyjna...2 taka sobie,bez rewelacji,z nudów można obejrzeć
Też liczyłam na kontynuację wątków z 1. Np. życie w odbitym świecie mogłoby być ciekawe poprowadzone.
Nawet dom towarowy byl ten sam, Mayflower.
A tak poza tym...jestem swiezo po seansie i musze przyznac , ze wiedzialem o co biega po 15 minutach. Bardzo splycili fabule i bohaterow. Na szczescie akcja byla dosc wartka, wiec ogladalo sie bez znudzenia. Gdyby nie krwawe sceny to bylby to dramat a nie horror (momentami robilo sie ckliwie...) no i na szczescie tworcy nie pokazali na koniec "cudownego objawienia ducha narzeczonej glownego bohatera i ich ostatecznego pozegnania"...czego bylem pewien prawie na 100 %.
Ogolnie: niezly film ale daleko mu do czesci pierwszej.
Oto moje zdanie.