Już wiem, znalazł się polski dystrybutor pod nazwą Monolith. Podana jest premiera na dvd, ale do wypożyczalni (30-10-2008).
Fatalny ten tytuł, jak z jakiejś drugorzędnej telenoweli. Nie mogli zostawić w oryginale, albo ewentualnie przetłumaczyć jako "Upadek"? Taki genialny film, a tu dystrybutor strzela sobie w stopę. Kto to teraz kupi? No kto?
Choćby ja kupię, tytuł nie zmienia filmu. Tylko problem pojawia się przy potencjalnych klientach nie mających pojęcia co to za film. Plakat intrygujący, ale tytuł?
właśnie. klient nie mający pojęcia o filmie, wątpię by poczuł się zaintrygowany tytułem. powinni przetłumaczyć normalnie; choćby zaproponowane wyżej "łopatologiczne" tłumaczenie dosłowne "upadek". przynajmniej ma coś wspólnego z fabułą, a "magia uczuć", to prawie jak "moda na sukces".
uwielbiam ten film. uuuwielbiam <3
taaa, tytuł rzeczywiście koszmarny, obok jest temat o interpretacji tytułu, chyba dystrybutor powinien częściej zaglądać na fora :>
Zaszczytne miejsce w rankingu najgorszych tłumaczeń, czy raczej pomysłów, wszech czasów.
Tu jest Polska, więc tytuł także powinien być polski, jeżeli nie odnosi się do żadnej nazwy własnej. Kiedyś znany był u nas język rosyjski, dzisiaj angielski - nic nie stoi na przeszkodzie by za parę lat powszechny był u nas japoński lub koreański.
Mi osobiście żaden z tytułów się nie podoba. "Magia uczuć" jest zbyt dosłowna przez co trochę odrzuca, ale ładnie komponuje się z okładką. "Upadek" kojarzy mi się z przytłaczającymi dramatami, z Hitlerem oraz z Michaelem Douglasem. Byłyby to dosyć dziwne skojarzenia dla tak baśniowego filmu. Lepszych propozycji nie potrafiłbym jednak podać.