Jestem zachwycony nowym dziełem Dolana! Ponownie pokazuje na co go stać, po niżu, jakim był
Tom. Zaczarował mnie, tak jak przy Na zawsze Laurence czy Wyśnione miłości. Z filmu na film
wyczuwamy, że reżyser porusza problemy w dojrzalszy sposób. Xavier idzie w bardzo dobrym
kierunku. Jego filmy to majstersztyk, każdy szczegół jest dopracowany. Plus za muzykę. Oczywiście
10!
Podpisuję się. Wyszedłem z kina dosłownie rycząc, film rozbroił mnie emocjonalnie na łopatki. I również się zgodzę, że po średnim, zupełnie innym Tomie, w końcu Dolan zrobił film najlepszy, na miarę mojego do wczoraj ulubionego Na Zawsze Laurence. Mama bije wszystko na głowę, jestem zachwycony.