najciekawsze w całym filmie są oczywiście świetnie wykonane sceny gore. podobała mi się też rola Joe Spinella - facet naprawdę dobrze wciela się w postać psychopaty i jest jedną z najmocniejszych stron tego obrazu. a jednak czegoś mi tu brakowało. niby są i dobre zdjęcia, i napięcie wtedy kiedy trzeba, a całość ogląda się z zaciekawieniem. mimo tego nie mogę powiedzieć abym był usatysfakcjonowany - ani to właściwie konkretny slasher ani w pełni poważny wgląd w głąb psychiki seryjnego mordercy. szczerze mówiąc oczekiwałem czegoś znacznie cięższego pod względem klimatu, czegoś naprawdę "brudnego", jak to wiele osób przedstawia ten film, a jest to w gruncie rzeczy całkiem lekka i przyjemna pozycja. obejrzeć należałoby, bo to w sumie w pewnych kręgach kult, ale nie należy sobie obiecywać niewiadomo czego, po prostu - przywoity poziom wykonania.