Historia normalnego człowieka. Sam fakt, że film przedstawia dwa dni z życia nowojorskiego rzeźnika, sprawia że film już zasługuje na uwagę. Bardzo trudno w kinie o tego typu filmy, zawsze mamy pokazywane jakieś wielkie historie, niecodzienne wydarzenia, zabójstwa, mordy, gwałty etc. etc. etc. A tu normalne życie 34-letniego mężczyzny w latach 50-tych. Film jest niezwykle życiowy, reżyser nie stara nam się na siłę wciskać, jakiegoś ,,arcydzieła", on to filmowe arcydzieło po prostu tworzy. Szkoda, że nie ma więcej tego typu obrazów.
Dobrze powiedziane! Niezwykłość tego filmu polega na tym, że jest on taki zwyczajny :)
Zgadzam się . Film jest prostą historią dwóch samotnych osób , Martiego i Clary. Porusza też temat starości i obaw rodziców o swoje dzieci i swoje życie bez nich. Film urzeka swoją prostotą , uczciwością i wrażliwością naszych bohaterów. Szkoda że takich filmów już się nie kręci , świat byłby o wiele lepszy.