Lubię kicz, ale bez przesady. Strasznie mi się nie podobał ten film. Przez pierwsze 50 minut musimy znosić ciągłe paranoje naszej bohaterki, te same powtarzające się w nieskończoność wizje senne, a z czasem przeradzają się w takie głupoty jak wybuchająca twarz koleżanki czy morderczy kurczak, co w żadnym wypadku nie działa na korzyść tego slashera. Gdy już pojawia się morderca jest dziwnie. Z jednej strony nawet podobała mi się scena taneczna w jego wykonaniu, ogólna stylizacja killera i teksty którymi rzuca. Z drugiej natomiast- za szybko się to wszystko potoczyło, morderca wyskoczył dosłownie ze snu bohaterki, polatał chwilę z wiertłem, zabił kogo miał zabić i po 20 minutach mamy finał, marny zresztą. Głupot jest tu co niemiara, akcja z początku ciągnie się niemiłosiernie, a bohaterowie nie są warci zapamiętania. Generalnie nie polecam
Zgodzę się. Film jest po prostu nudny. Jako slasher nie sprawdza się w zupełności. Bardzo lubię złe kino, ale w tym przypadku kompletnie mnie nie ujęło. Do tego irytująca muzyka (nie nawidzę rock and rolla). Dziewczyny grające główne bohaterki mocno irytują i praktycznie wcale się nie rozbierają (wtf!?). Dla mnie naciągane 4/10.