Bardzo średnio mi się podobał, a nawet trochę mniej. Wszystko za sprawą tego, że od samego początku wiemy kto zabija, jakby tego było mało morderca nie nosi w ogóle żadnej maski i ogólnie wypada nijako.
Fabularnie rzeczywiście mocno kojarzy się z "Halloween", morderstwa są całkiem ok - wszystkie nożem, klimat nawet wyczuwalny, ale przydałaby się jakaś dobra muzyka do tego.
Znośny, ale nic ponadto.