Bardzo średnio mi się podobał, a nawet trochę mniej. Wszystko za sprawą tego, że od samego początku wiemy kto zabija, jakby tego było mało morderca nie nosi w ogóle żadnej maski i ogólnie wypada nijako.
Fabularnie rzeczywiście mocno kojarzy się z "Halloween", morderstwa są całkiem ok - wszystkie nożem, klimat nawet...

Mnóstwo kiczu, radości i... niekompetencji twórczej. Kwintesencja lat 80., slasher w niezłym wydaniu.

Oryginanalne to to nie było, ale zrealizowano bardzo sprawnie. Inpiracje oboma tytułami są widoczne prawie w każej scenie, ale nie raziło mnie to za bardzo. Bo film jest ładnie nakręcony, ma fajny klimat, szczyptę suspensu i nawet niezłe sceny mordów. Po prostu standardowy slasher lat 80tych, nie należy do najlepszych,...

Podobieństwo jest tutaj przede wszystkim do "Halloween"(1878), ale motyw tych dziewczynek przywoływał na myśl "Lśnienie"(1980). Na pewno film nie grzeszy oryginalnością i do pewnych elementów można się przyczepić (zwłaszcza aktorstwo). Jednak muzyka, powolne ujęcia i kwestia tej telepatii są przeze mnie zaliczone do...

pomysł na fabułę zapożyczony (zerżnięty?) z "Halloween". dodatki własne: brak. mówiąc krótko: kolejny tani slasher z lat 80-ych, który starał się żerować na popularności tytułów z tego samego przedziału gatunkowego i z wyższej (niż własna) półki. starać to się każdy może... napięcia w tym nie ma, klimatu też nie...

Z pewnością największą inspiracją dla tego filmu było kultowe "Halloween", bo podobieństw między tymi obrazami jest całkiem sporo. Oczywiście "Sorority House Massacre" nie umywa się nawet do dzieła Carpentera. Największym mankamentem filmu w reżyserii Carola Franka są niezbyt pomysłowe i krwawe morderstwa. Jest tu też,...