PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=191317}

Mgła

The Fog
5,0 24 408
ocen
5,0 10 1 24408
3,8 5
ocen krytyków
Mgła
powrót do forum filmu Mgła

Ilekroć próbuję...

ocenił(a) film na 2

...choćby z nudów obejrzeć tę kiłę, kaszanę, gniota, kasztana dziesiątej muzy to cała energia jaką zebrałem do tego celu, cały dobry nastrój i jakieś nadzieje pryskają w momencie, gdy docieram do jednej z najbardziej idiotycznych i prostackich choć całkiem niewinnych scen.

Dwie lale o poprawnej aparycji gną się półnagie na stateczku dryfującym po morzu. Niby nic, ale przyjrzyjmy się temu nieco bliżej. Laski w spodniach i samych cyckonoszach z piwskiem w łapie, gdy tymczasem jest wieczór, widać po banderze dość żwawą bryzę nią szarpiącą (a poza tym wiadomo, że "od wody ciągnie"), ich dwaj przydupni ubrani w bluzy dresowe z długim rękawem bo jednak chłodno, a dodatkowo w międzyczasie mamy sceny z jakimś słitaśnym lolasem i jego dawną lolitą i oni też są ubrani ciepło, no bo jest zimno.

Ale że zarys cycków trzeba pokazać to jednak dwie lole walczą o przeziębienie i kretyńsko piszczą do dźwięków niewyszukanej muzyki. Nie mogę, no nie mogę przejść nad takimi rzeczami obojętnie. Gdyby cokolwiek w tym filmie wyszło to pewnie nawet bym nie zauważył takiego czegoś, zachwycony, oczarowany innymi aspektami.

Ale w tym filmie najfajniejsze są przerwy na reklamy w TV. Nic ani nikt nie jest w stanie uratować widza; żaden bohater, ani wątek, ani motyw muzyczny nie wyciąga pomocnej dłoni. Widzu, zostajesz sam z tym kamieniem u szyi i bezmiar morza przed twymi oczami kusi.

Przepraszam, musiałem się wyżalić. W zakamarkach jakich katakumb złe moce urodziły pomysł remake'u "Mgły" Carpentera - nikt nigdy się nie dowie. Ale piekło jest przy nich lunaparkiem.

ocenił(a) film na 1
JFR

Ciekawe jest to, że sam Carpenter wraz z Debrą Hill w ostatnich miesiącach jej życia brali udział w produkcji tego czegoś. Sam film poświęcony pamięci Debry Hill.

ocenił(a) film na 2
Shiloh

Musieli zostać wkręceni. Coś na zasadzie starego programu rozrywkowego Szymona Majewskiego "Mamy cię!".

Wczoraj tak zebrało mi się na żale, bo po raz kolejny leciało to dzieło w TV i stwierdziłem, że znów dam szansę. Patrzyłem jednym okiem, drugie miało inne zajęcia. Ale ponownie nie podołałem. Tego nie da się obejrzeć w całości na trzeźwo. Kicz niebywały, zwłaszcza aktorsko. Ostatecznie udałem się na spoczynek i poczytałem do poduchy.

Za co więc daję aż 2/10? Chyba za ostry obraz.

Remake'i filmów Carpentera nie wychodzą. Oryginały są bardzo dobre takie jakie są mimo upływu lat. Nie powinno się ich robić na nowo. "Coś" też nie wyszło.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones