Poniżej kilka cytatów z filmu, które mnie rozwaliły (choć często wiążą się ściśle z sytuacją więc same słowa to nie wszystko), bo chyba oczywistym jest, że Allen miażdży w tym filmie niebywałym dystansem do rosyjskiej literatury i kultury oraz wielce subtelną ich parodią, a przy tym poziom absurdu i elementów komediowych wznosi się na prawdziwe wyżyny filmowego kunsztu. Jeśli ktoś pamięta inne, niech wpisuje:)
a) -hrabina: "Musi pan wpaść do mnie na herbatę. Pogawędzimy.
-Boris: Super, przyniosę ekspresową. Potem szybko ustalę pani strefy erogenne. Tylko co zrobimy z dybukiem?"
b) -młody Boris: "A co to jest Żyd?
-kaznodzieja: Nigdy nie wiedziałeś Żyda? Spójrz, mam tu kilka rysunków. To są Żydzi.
- młody Boris: Wow, naprawdę? I wszyscy mają rogi?
-kaznodzieja: Nie, tylko Żydzi rosyjscy. Żydzi niemieccy są w paski."
c) -mały Boris: "Ktoś ty jest?
-Śmierć: Śmierć.
-mały Boris: Co się dzieje z człowiekiem, kiedy umiera? Czy istnieje piekło, czy istnieje Bóg, czy zaczniemy nowe życie? No dobra, zadam ci jedno podstawowe pytanie: czy są tam dziewczyny?
-Śmierć: Interesujący z ciebie młody człowiek. Jeszcze się spotkamy.
- mały Boris: nie rób sobie fatygi.
Śmierć: To żadna fatyga."
d) - Boris: "Nie nadaję się do wojska, spałem przy zapalonym świetle do trzydziestki. Nie mogę iść pod natrysk z obcymi facetami"
e) -sierżant: "Od dziś czyścicie i kantynę i latrynę!
-Boris: A jak je odróżnić?"
f) - "Naturalnie wojna odbija się na przemyśle śledziowym- blokada portów, coraz trudniej o świeże dostawy. A to, co szkodzi śledziom- szkodzi i mnie. Widzisz, ludzie nie rozumieją, że istnieją setki odmian śledzi. Każda z nich ma swoją własną, ciekawą historię."
g) - "Przekonasz się, że "Czarodziejski flet" to największa z oper Mozarta.
- Boris: Robi wrażenie. Sprzedają tu popcorn albo gumę do żucia?"
h) -Boris: "O, Władimir Maksymowicz! Ty żyjesz?
-Władimir: Nie, nie żyję. Popatrz na tę dziurę.
-Boris: Czy to boli?
Władimir: Nic nie czuje.
-Boris: Nie wyglądasz źle jak na nieboszczyka, a nawet lepiej niż za życia. Chyba śmierć ci służy.
-Władimir: Wyświadcz mi przysługę. To pierścionek zaręczynowy, chciałem zrobić ukochanej niespodziankę...
-Boris: Mam go jej zanieść?
-Władimir: Nie, po co?! Odnieś go do jubilera w Smoleńsku, Pietrosznik, Władimir Pietrosznik. Powiedz mu, że umarłem i odbierz zaliczkę (...)."
"Soniu, myślałem o tym. To jest morderstwo. Jeśli wszyscy by tak postępowali świat byłby pełen morderców,
wiesz jak by to wpłynęło na ceny nieruchomości?"
-Hrabina: Byłeś moim najlepszym kochankiem
-Borys: Dziękuję, dużo ćwiczę w samotności... :)
- Powiedzmy, że nie ma Boga, a każdy człowiek może robić co tylko zechce. Co przeszkodzi ci, zamordować kogoś?
- Morderstwo jest nieetyczne.
- Etyka jest subiektywna.
- Tak, ale subiektywność jest obiektywna.
- Nie z racjonalnego punktu widzenia.
- Postrzeganie jest niewymierne. To stwarza zagrożenie.
- Ale osądzanie jakiegokolwiek systemu zjawisk jest w racjonalnej, metafizycznej | i epistomologicznej sprzeczności z bezmyślnym empirycznym pojęciem takim jak byt, albo bycie lub mając na myśli rzecz samą w sobie, albo odniesienia do tej rzeczy.
- Jasne. Mówiłem to już wielokrotnie.
- Jeżeli zbliżysz się zanadto do Hrabiny, zaręczam ci, że nie doczekasz jutra.
- Jakby jakiś mężczyzna powiedział tak do mnie skręciłbym mu kark.
- Ja jestem mężczyzną.
- Miałem namyśli kogoś znacznie niższego.
- Przed Sareckim był Aleksjiej, a przed Aleksjejem, Alegorian. Przed Alegorianem, Asimow...
- Już dobrze.
- Poczekaj. Jestem dopiero przy 'A'.
- To ilu ty miałaś kochanków?
- Ze śródmieścia?
- Nicość. Niebyt. Czarna pustka.
- Co powiedziałeś?
- Planuję właśnie swoją przyszłość.
Co tu dużo mówić - Allen jest niekwestionowanym mistrzem w tworzeniu błyskotliwych dialogów.
ZDECYDOWANIE WOLĘ TO TŁUMACZENIE:
- Mord jest amoralny
- A moralność to pojęcie subiektywne
-Ale subiektywizm to pojęcie obiektywne.
-Ale nie w racjonalnym schemacie percepcji.
-Percepcja jest irracjonalna, bo intryguje nieuchronność
-Ale osąd jakiegokolwiek systemu lub apriorycznej relacji zjawisk istnieje w każdym racjonalnym lub metafizycznym, czy przynajmniej epistemologicznym zaprzeczeniu uabstrakcyjnionej, empirycznej koncepcji takiej jak byt, bycie, lub występowanie w samej rzeczy lub w rzeczy samej.
-Tak. Sam to często powtarzam
Notabene, poza tym jednym słówkiem, to całkiem dobrze przełożone. Śmigające tu i tam tłumaczenia wskazują na to, że przekładający zakładali, że to intelektualny bełkot i sobie odpuszczali, a to się całkiem kupy trzyma :D
Zabrakło Zakładu Pascala :)
Jako ateistka z wyboru, wychowana w rodzinie mocno religijnej, wręcz fanatycznie religijnej - uważam, że gros wierzących wierzy tylko ze strachu przed karą w życiu wiecznym, o którym wiadomo tylko tyle, że jest kwestią wiary. Właśnie tacy fanatycy bez groźby kary wiecznej robiliby rzeczy, od których włos na głowie powstaje!
Ja wybrałam życie bez takiego miecza Damolesa. A jednak nie zabijam, nie kradnę, nie oszukuję. Opieram się na filozofii, zwłaszcza na poglądach Sokratesa - i wszystkim to polecam!
-To wielki honor dla mnie.
-A dla mnie jeszcze większy.
-Nie, dla mnie większy.
-Nie, dla mnie większy.
-Nie, dla mnie większy.
-Dobrze, może dla Ciebie większy.
-Ja jej mówię morderstwo, a ona mi bliny
-Ty musisz być siostrą Don Francisco.
-Nie, Ty musisz być siostrą Don Francisco.
-Nie, Ty musisz być siostrą Don Francisco.
-Nie, Ty musisz być siostrą Don Francisco.
-Nie, to większy honor dla mnie.
-Nasi goście mają poczucie humoru.
-Z niej jest wielka żartownisia.
-Nie, z ciebie jest większa żartownisia.
-Nie, ty jesteś siostrą Don Francisco.
po prostu absurd w czystej postaci :)
Kiedy Borys pakuje się i zamierza opuścić Rosję
Sonia: -W tym roku mieliśmy zostać rodzicami! Co z naszymi planami? .
Borys: -Zmienimy je. Zostaniemy uchodźcami.
Z pamięci: "Od kilku dni chce popełnić samobójstwo, wczoraj nawet wąchał Roma". :D
Istota ludzka podzielona jest na duszę i ciało. Dusza obejmuje wszystkie wzniosłe dążenia, jak poezja i filozofia, za to ciało ma całą zabawę.
Oczywiście był również Stary Gregor ze swym synem, Młodym Gregorem.
Młody syn Gregora był starszy niż Stary Gregor. Nikt nie wie jak to się stało.
Często rozmawiałem z ojcem Mikołajem, który zawsze był ubrany na czarno i nosił czarną brodę. Przez całe lata myslałem, że był włoską wdową.
Pamiętam moje pierwsze mistyczne objawienie. Byłem w lesie, rozmyślając o Bogu...jeśli był stolarzem, to ile policzyłby za półkę na książki?
-Woskowec również wyraził jasno swoje intencje.
-Handluje śledziami i ciągle śmierdzi nimi od niego.
-Nawet kupił mi perfumy o zapachu śledzi.
-To dlatego koty za tobą łażą.
Moim zdaniem najlepszy dialog to:
- Znieważyłeś honor Hrabiny!
- Dlaczego? Przecież szczytowała pierwsza!
I jeszcze:
"Zatrzymam szable i złoty zegarek, a Tobie...daje jego wąsy."
Wiele naprawdę rewelacyjnych gagów i sekwencji, ale sporo też nudnawych, przegadanych, pretensjonalnych, choć pewnie dla psychofanów Woodego jak najbardziej. Sprawna realizacja, generalnie dobry film, choć bez zachwytów. Niektóre motywy znane z książek T
z książek Tołstoja i Turgieniewa np. zajebiście sparodiowane.
PS. Kiedy, do k***y nędzy, filmweb przywróci opcje edycji postów...O cenzurze nie wspominając.
Pojedynek:
-zrobimy to raz i na śmierć
-Nie! Nie wolno mi robić nic na śmierć. Lekarz zabronił. Muszę uważać na wrzody, a śmierć działa na nie najgorzej
z pamięci: "no tak: niektórzy ludzie są biseksualni, inni homoseksualni. jeszcze inni w ogóle nie interesują się seksem i zostają prawnikami"
Sonia: Seks bez miłości to jałowe doświadczenie
Borys: Ale ze wszystkich jałowych doświadczeń to jest najlepsze
Borys: Spalmy jedzenie, żeby nie dostało się w ręce Francuzów. Choć barszcz cholernie ciężko się rozpala.
A ta piękna scena ze sztuką o chorobach wenerycznych ?
'Rola lekarza niezwykle przekonująca'
Muszę to obejrzeć kolejny raz !!
Ja zapamiętałam hasło "Kocham go jak brata, tylko nie swojego" i
- wybierasz bierny opór ?
Allen: nie, aktywną ucieczkę
Za ten film Allena po prostu kocham :) Tu kazde zdanie jest po prostu DOSKONAŁE
Czy np scena gdy Allen zastanawia się czy można zabic Napoleoa... przecież jest taki bogaty i "jest celebrytą" :)) Ten dystans do epoki, te przeniesienia, ten absurd, wszystko to skumulował w chyba najlepszej swojej komedii.
- Kula utkwiła w jego sercu.
- Czy to poważne?
-To Wisinski. Pochodził z mojej wioski. Był wioskowym idiotą.
- A ty co? Nosiłeś mu teczkę?
- Rozpoczęliśmy bitwę z 12000 żołnierzy. Kiedy się skończyła tylko 14 przeżyło.
Dostaliśmy pismo od Cara w, którym napisał. "Dobra robota . Tak trzymać".
Z pamięci, sprzed 20 lat:
"Jest tylko jedna rzecz lepsza od 18-letniej blondynki - dwie 18-letnie blondynki".
He, właśnie dziś rano "kupiłem" film bo zachciało mi się go odświeżyć, znalazłem scenę i się zdziwiłem. Wydaje mi się, że pierwszy raz oglądałem go kilkanaście lat temu w tv to przetłumaczyli jako "18 letnia" (cenzura?) ale równie dobrze mogę się mylić i było "12 letnia".
Nie widziałam w oryginanej wersji językowej. Biorąc jednak pod uwagę życiorys Allena, skłonna jestem założyć, że pierwotnie blondynka była dwunastoletnia...;)
Abstrahując, abstrahując... abstrahując yyy abstrahując
Za flagę w avatrze + nick z 88 powinien Pan dostać bana i dożywotnie roboty - patrząc na mapę po prawo i mocno w górę %-)
To już lepiej nie 'mów' (nie pisz nic). Żałosny to jesteś ty i filozofia którą reprezentujesz.
Wnosisz to po jednym zdjęciu? Polecam jednak pożyć nieco dłużej niż na poziomie szkoły podstawowej (mentalnie: żłobek nawet). Zapisz się do bojówek może zanim do lekarza cię skierują, dziecko.
Syndrom musu odpisania, w psychologii znalazłby się opis Twojej choroby zapewne. Ale nie zamierzam wikłać się w agresywne utarczki z byle kim, więc nie napełnię ci ego aż tak. Zacząłeś agresywnym tekstem, pokazuje to że jesteś zwykłym imbecylem "spolaczonym", bez urazy dla innych użytkowników z tego kraju, a jedynie dla podkreślenia imbecylizmu Azzarela.
Kto jest agresywny ? Ja ? :-)
1. Mentalny żłobek to Pana gust filmowy :-)
2. Do bojówek zapisują się tylko tacy jak Pan :-]
3. Dojrzały człowiek posługuje się niemiecką flagą i dwoma ósemkami ? Jeśli nie widzisz tu żadnej korelacji to nazywając mnie Imbecylem miałeś chyba na myśli siebie / haha
Potwierdzę Twoją teorię :-)) i odpiszę Ci jeszcze parę razy... Polubiłem Cię chłopie :-)
Przeczytałem kilka twoich "wywodów", jak zdążyłem zauważyć lubisz udzielać się w internecie na różne tematy.
Apropo psychiatrii...;) "forma", maniera etc. w jakiej publikujesz swoje wywody nie pozostawia mi złudzeń, nie znasz również znaczna słowa "ego" skoro użyłeś go w tym kontekście. Sposób Twojego pisania jest (chociażby na Twoim zacnym Blogu) po prostu zabawny (tak.. to chyba najlepsze słowo). :-D
"Spolaczonym" ? nieźle... ;)
"użytkowników z tego kraju" coraz lepiej... =)
W każdym razie nie gniewaj się już Stefan. Zmień wreszcie ten niemiły nick, a jak się następnym razem zirytujesz to odpal sobie swój ulubiony "Czas surferów" Twoje 10/10, albo "Obcy - decydujące starcie" nr.1 z twojej listy top100 wszechczasów na twoim zacnym blogu filmowego znawcy, załóż kapcie wypij szklankę mleka i wrzuć na luuuuz ;-)
Nie rozumiem tylko jednego
W jaki sposób TY możesz kumać humor absurdu, skoro nazywasz mnie dzieciakiem, mając jednocześnie tak infantylną , beznadziejną, debilną (z wyjątkami na poziomie 10%) listę top i ogólnie cały gust filmowy.
Wszystkiego nie czytałem, bo mam życie. Ale nie widzę analogii, owszem. Flaga symbolizuje moją Ojczyznę, a liczba jest mi bliska z innego powodu niż twoje chore skojarzenia zakompleksionej osoby chowającej się za barierą Internetu. Analizowanie ocen filmów to maniera osób bez argumentów, o czym czytałem, wytykanie gustu, patrz: Obcy, ośmiesza cię nie tylko w moich oczach (i tak to relatywizujesz, nie zdając sobie sprawy zapewne), ale i innych, co już jest smutniejsze, bo poniekąd obrażasz gust też innych, którzy ocenili dane filmy tak samo. Ale pewnie wielu ma do tego dystans, jak ja i w sumie to zupełnie obojętne, bo błazen pełni rolę błazna. Ktoś nim musi być, by inny mógł być królem. Równowaga zachowana. Niestety ośmieszyłeś się kilka razy, ale jak mówię, ty nawet nie jesteś na tyle samorefleksyjny by to zrozumieć. "Gratuluje" też zakompleksienia co do skojarzeń narodowościowych. Podtrzymuję, że mentalnie jesteś na poziomie mało rozgarniętego dziecka niestety i agresja nie ma tu za wiele do rzeczy, to po prostu obiektywizacja stanu mentalnego osoby zakompleksionej, patrz; ciebie.
Załóż już może te kapcie...
1. Poważnie masz życie ? Po ilości wypocin jakie zostawiasz w internecie można sądziłem inaczej. Kupa uciechy z Panem, prawdziwa kupa.
2. Swastyka też jest symbolem np. szczęścia w pewnych częściach świata, a mimo to w Polsce kojarzy się jednoznacznie. Będziesz wiedział jak, ze względu na pochodzenie ;)
"bo błazen pełni rolę błazna. Ktoś nim musi być, by inny mógł być królem." =D rozkręcasz się na całego Sztefen.
3. Ty się ośmieszasz każdym swoim pretensjonalnym wpisem długości dobrze wysmażonego precla, min. 2000 znaków bezwartościowych słów w każdym poście. :)
Zajmujesz się może PiO ? masz jakieś zaplecza z dobrym TR ? Szkoda że nigdzie nie linkujesz... robot google by się ucieszył :-)))
Mógłbym cię podpuszczać w nieskończoność, jesteś tak ograniczony że dałbyś się wpuszczać w każde maliny.
Jestem jednak za zniesieniem gimnazjum, patrząc po wypocinach marginesu społecznego niestety :(
Nikogo tutaj nie obchodzi za czym jesteś życiowa niedojdo. Zachowań rodem z marginesu społecznego poszukaj raczej swojej rodzinie.
Jesteś z marginesu i patologii, jednak wielu to może zainteresować, by przestrzec przed pseudodyskusjami z osobą reprezentującą margines społeczny. Dlatego przestrzegam.
Chcesz czy nie cały twój gust filmowy i pretensjonalny sposób pisania świadczy o twojej życiowej frustracji.
Naprawdę nie widzę powodu do kontynuowania tego typu wycieczek.
Patologii oraz zachowań odbiegających od norm społecznych Szukaj w historii swojej 'Ojczyzny' a nie wśród obcych ludzi w internecie.
A mimo to kontynuujesz, więc to pokazuje niestety twoje rozchwianie, niekonekwencje i doskonale potwierdza pretensjonalność pisania i życiową frustrację. Patologii wystarczy poszukać w najbliższym otoczeniu, to dobra pożywka dla socjologów. W najbliższym otoczeniu patologicznym zaś znajdujesz się ty i jak mówisz ukrywasz się za zasłoną internetu wśród obcych ludzi, licząc że to zakryje twoją frustrację. Niestety nie mam dobrych wieści, utwierdzi cię jedynie w zaściankowości i biedzie umysłowej.
Mimo wszystko życzę ci udanej majówki. No Takie twardo głowie jak twoje szkoda czasu i nerwów :) Pozdrawiam i obyśmy już nigdy na siebie Tutaj nie trafili
Typowa mowa-trawa kogoś kto o dyskutowaniu nie ma pojęcia, ale zaczynać mięsem rzucać, to i owszem chętnie. Nazywam to "polactwo-buractwo" w odniesieniu do konkretnych jednostek oczywiście. Swoje pobożne życzenia oczywiście formułuj.
Przypadkiem wpadłem na waszą "rozmowę" i stwierdzam jednoznacznie, że koleś azzarel zdecydowanie ma coś z głową. Jak mogłeś obrazić go......flagą, liczbą i gustem filmowym?? Ahahahahahaha, szok, po prostu umarłem! Skąd się biorą takie typy??? Pozdro.
Ich weiß nicht :) Podobno zmora filmwebu wszelcy "wielcy w Internecie" a wiadomo jacy w świecie (tak mówią zaznajomieni). Pozdrawiam.
Dobrze powiedziane i niestety racja... wszelcy "wielcy w Internecie" a wiadomo jacy w świecie. Lepiej ująć się nie da.Trzymaj się.
Tego typu dyskusja w wątku filmowym jest niepotrzebna.
Twoje subiektywnie niemiłe zdjęcie w avatarze + liczba którą się posłużyłeś w nicku może, (oczywiście nie musi ale ---może---) u nie których ludzi budzić wątpliwości. Idź założyć te kapcie. Nich moderator kasuje te wypociny i... szlus ;D