PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=567860}
7,5 17 830
ocen
7,5 10 1 17830
7,0 10
ocen krytyków
Millhaven
powrót do forum filmu Millhaven

O przekleństwie Millhaven po raz pierwszy usłyszałem dzięki portalowi Opium, przy okazji tego filmu. W wiadomości podane były linki do wersji oryginalnej oraz do kilku wykonań utworu prezentowanych przez nasze aktorki. Wersję Nicka Cave'a słuchałem z niekłamaną radością, polskie tłumaczenie położyło występy wszystkich aktorek.

Nie wiem jak fanów wersji Nicka Cave'a, ale mnie polskie tłumaczenie irytuje. Co prawda jestem ślepy, z angielskim nieco na bakier, ale w oryginalnej wersji słyszę historię zwyczajnej dziewczyny co po prostu miała swoje chore hobby, tak jak kilka innych osób w miasteczku, na końcu dumną z siebie i szczęśliwą. Tłumaczenie to wszystko wykastrowało dając małej Lotti motywację - złe, religijne wychowanie. Z chorej balladki roztaczającej obraz małego miasteczka i jego ukrytych grzeszków, pozostała tylko historyjka skrzywdzonej dziewczynki.

Chociaż polskie tłumaczenie już się u nas zakorzeniło, doczekało się kilku wykonań, jest ono zwyczajnie fatalne i co najmniej o klasę gorsze od oryginalnej ballady. Nowa wersja jak najbardziej pożądana!



Najbardziej irytujące mnie fragmenty:

"Nie znasz dnia, ani godziny, tylko Bóg je zna." - no dzięki za informację! Dosadny fatalizm oryginalnego "Even ..., they all have to die!" ucieka na rzecz religijnej zadumy nad nieuchronnością śmierci. Do tego - to już raczej szczegół - to zdanie kończy się samogłoską, co brzmieniowo jakby wymusza wyższy ton zamiast niższego, bardziej ponurego. Lepszą linijką byłoby np. "Nawet ..., na nie też przyjdzie czas."

"Ostrzegam przed niebezpieczeństwem // Cytując Biblię z nabożeństwem" - Tej pobożności nie dało się już pokazać dosadniej?

"Lecz skromna jestem i nieśmiała // Pobożnie mama mnie chowała" - A jednak się dało... W tej zwrotce u Cave'a widzę próżność, a nie tak jak w polskiej skromność: "And if you think you have seen a pair of eyes more green // Then you sure didn't see them around here"

"Był płacz i skargi do Maryi // Bo chłopak kamień miał u szyi // Tra la la la tra la la la" - ten fragment nie jest tak zły jak poprzednie, ale przypomina o zmarnowanym potencjale. W oryginale nawet ta śmierć zostaje wykorzystana do podkreślenia fascynacji Lottie - "They found him next week in one mile creek // His head bashed in and his pockets full of stones // Well, just imagine all the wailing and moaning // La la la la la la la lie"

"Psa jednak nie ukrzyżowałam // Z religii zawsze szóstkę miałam" - Oryginał wskazywał na szkolnych psychopatów, co jakby wskazywało na szerszą skalę zjawiska, że przekleństwo wcale nie musi odejść razem z nią. Szóstka z religii? No błagam.

"Psychiatra mieści się w klasztorze // Na Twoja chwałę wielki Boże" - Choć sam tekst jest przewrotny, to użyty pod koniec po tylu innych wtrętach na temat jej wiary, zwyczajnie przelewa czarę goryczy. Oryginał dla porównania - "Well I confessed to all these crimes and they put me on Trial // I was laughing when they took me away // Off to the asylum in an old black mariah // It ain't home, but you know, it's fu#@ing better than Jail // It ain't such bad old place to have a home in"

ocenił(a) film na 5
Khaosth

No tak, z tym, że to nie jest jedyne polskie tłumaczenie. Tutaj link do innego: http://www.youtube.com/watch?v=kVuSm0ibS_w

ocenił(a) film na 7
videlec372

I to tłumaczenie z chęcią usłyszałbym w większej ilości aranżacji!
Dzięki za link, nie wiem czemu wcześniej go nie sprawdziłem.

ocenił(a) film na 8
Khaosth

O jak Ty narzekasz:)
Bo to się nazywa tłumaczenie literackie:) a nie literalne. Jest po prostu inne... poza tym w naszym kraju wszelka religijna hipokryzja i pranie mózgu ma się całkiem nieźle, więc takie "urozmaicenie" historii jest na miejscu.

"Psa jednak nie ukrzyżowałam // Z religii zawsze szóstkę miałam" - Oryginał wskazywał na szkolnych psychopatów, co jakby wskazywało na szerszą skalę zjawiska, że przekleństwo wcale nie musi odejść razem z nią. Szóstka z religii? No błagam.
Pod tym mogę się podpisać,

ocenił(a) film na 6
Khaosth

myślę, że z lżejszą duszą odbiera się ten tekst, przyjąwszy, że jest to raczej reinterpretacja niż tłumaczenie. nie można tego nawet nazwać przekładem literackim, jak zostało zaproponowane wcześniej, bo żaden przekład, czy dosłowny, czy literacki, nie zezwala na ingerencję w myśl tłumaczonego tekstu, która w tym wypadku została dość gruntownie przerobiona, jak wykazał już Khaosth.

Khaosth

zdecydowanie nie jest to "tłumaczenie" udana i balladę niestety okaleczyli...

użytkownik usunięty
Khaosth

Zupełnie się z tym nie zgodzę, ba, z nudnej i sztampowej ballady zrobili coś co dla mnie jest "łał"! Urozmaicili historię dodając ten wątek religijny i szaleństwo Loretty z tym związane i to dodało smaczku historii która w oryginale jest...taka trochę sprana. Ostatnią rzeczą jakiej bym się doszukiwała jest atak na religię. Ot, taki był pomysł tłumacza, żeby tak to przerobić i w tą stronę pójsć. Jak dla mnie- super wyszło. Ba, szczerze powiem, że najpierw spotkałam się z "Millhaven" w tym wykonaniu i przez całą animację zastanawiałam się, kto tak beznadziejnie przełożył tekst na angielski... ;)

"Nie znasz dnia ani godziny..." nie jest dla mnie zadumą nad nieuchronnością śmierci, zauważ, że jest to genialnie spointowane na samym końcu piosenki "Nie znasz dnia ani godziny, znam je tylko...ja!". Jakby Loretta uważała się za kogoś równego Bogu, skoro datę i godzinę zna tylko Bóg i ona. Nie wiem jakbyś tam zamiast tego zaśpiewał "Nawet ..., na nie też przyjdzie czas.". O kilka sylab za dużo, żeby mogło to brzmieć naturalnie i dobrze.

"Ostrzegam przed niebezpieczeństwem // Cytując Biblię z nabożeństwem" - Tej pobożności nie dało się już pokazać dosadniej?
Widzisz, o to chodziło. Loretta podkreśla to na każdym kroku, że była pobożnie wychowana, że wie, czego Bóg chce, że szóstkę z religii miała. Następny fragment "Lecz skromna jestem i nieśmiała, pobożnie mama mnie chowała" to tylko pozorna skromność, Loretta wie, jak powinna się zachowywać dobrze ułożona panienka. Którą w swoim nie do końca jest, bo przecież Bóg wyznaczył dla niej specjalne zadanie i ona w to wierzy, jednak w myśl "ostatni będą pierwszymi" ona jest tą skromną i pobożną. Z małym "ale..." ;)

"Psychiatria mieści się w klasztorze//Na Twoją chwałę wielki Boże". Dla Ciebie przelewa to czarę goryczy, dla mnie idealnie wpasowuje się w obraz Loretty która nie jest "przecież pierwszym lepszym świrem" i głęboko wierzy, że to Bóg przemawia przez jej czyny. A wiadomo, że jak Ty rozmawiasz z Bogiem to modlitwa, a jak Bóg z Tobą, to schizofrenia. Temu ci wariaci wydają się Lorettcie tak bliscy Bogu- wiedzą i widzą wg niej więcej niż normalni śmiertelnicy.

Reasumując: tłumaczenie bardzo spójne, wszystkie elementy pasują i potwierdzają pomysł ogólny na utwór. Tłumacz odwalił naprawdę kawał dobrej roboty i ciesze się, że nie zostawił tej ballady tak, jak wyglądała ona w oryginale. Takie moje zdanie, howk :)

Podpisuję się pod komentarzem twym, gdyż zdanie moje o utworze powyższym pokrywa się w całości z Twym wywodem. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8

całkowicie się zgadzam!

ocenił(a) film na 8

Właśnie kontrolowałam sobie polskie brzmienie z angielską wersją tekstu. Bardziej przypadł mi do gustu nasz rodzimy odpowiednik. Głównie dlatego, co właśnie flava_polvo wyłuszczył, ale także wydawał mi się...hmmm..bardziej psychodeliczny, bardziej umotywowany? Jakby to była dziewczyna z misją? Nie umiem jakoś nazwać tego, co gdzieś mi się po głowie obija.

ocenił(a) film na 10

Popieram. Gdybym usłyszała jako pierwsze tłumaczenie polecane wyżej, to bardziej dosłowne (Ballady kochanków i morderców wg Nicka Cave'a - Klątwa Millhaven) to nigdy w życiu nie wróciłabym do Millhaven. Nie ma tego czegoś w sobie. Wersja B.Kulasa i K.Groniec jest wspaniała, magiczna, wręcz cudowna. Obejrzałam ją z 10 razy i na pewno będę oglądać jeszcze. Poza tym dla mnie wers "Nie znasz dnia, ani godziny, tylko Bóg je zna." na który tak wiele osób narzeka jest idealnie przetłumaczony. Obydwie wersje ukazują taki sam fatalizm i naszą bezradność wobec losu. Tylko pogańsko-mitologiczne wierzenia w los zamieniono na Boga, ale czy to robi jakąś dużą różnicę? Specjalnie wpisałam słowo przeznaczenie w google - " to co powiedziane, przepowiedziane, zarządzone przez bogów;" czyli i tak chyba wychodzi na to samo.

ocenił(a) film na 9

Również się zgadzam.

Khaosth

Te zmiany, zaadaptowały tekst do polskiej rzeczywistość. Gdyby było to tłumaczenie nie miałoby tej mocy. Wystarczy się dobrze rozejrzeć i znajdziemy sporo Lotek w tym kraju.

ocenił(a) film na 7
Kocipies

Myślę, że w Stanach znanych na równi z postępowości, co i konserwatywności oraz uwielbienia tradycyjnych wartości takich "spolszczonych" Lotek również byłoby sporo.

Obecnie, gdy u nas wiara straciła swoje dawne znaczenie i coraz bardziej się od niej odchodzi, także u nas psychopaci mogą zrzucić swoje pobożne maski i otwarcie przyznać że zabijają ponieważ w tym zwyczajnie zasmakowali. W PRL i parę lat po jego upadku faktycznie taki obraz mógł nie mieć żadnej mocy oddziaływania, ze względu na inny status kościoła i stosunku władzy do niego. Teraz gdy wszelkie instytucje - nie tylko publiczne, czy kościół, ale nawet rodzina - straciły w oczach dzieciaków jakikolwiek szacunek, oryginalny wizerunek Lottie miałby jnie mniejszą siłę oddziaływania.

Khaosth

Nie napisałem tego, ale głównie chodziło mi o język a nie konstrukcję społeczną. Niektóre przekształcenia są kalkami z rodzimych frazesów, ot na czym ta moc wg mnie polega.

ocenił(a) film na 8
Khaosth

Ja miałam okazję poznać jako pierwszy oryginał. Do tłumaczenia podchodziłam z dużą rezerwą, także ze względu na moje uwielbienie dla Cave'a. I istotnie nieco się rozczarowałam. A fragment z szóstką z religii zgrzyta najbardziej - nie tyle ze względu na jakąś ideologiczną otoczkę, ile na infantylną wymowę i brak, jakby to ująć, finezji.

Khaosth

Zgadzam sie ze tlumaczenie wykatrowalo sens ballady, ktora byla o sensie wykonywania kary smierci. Czyli jak spoleczensto chce czyjejsc smierci na procesie to ok, ale jak ktos wykonuje sam na kims kare smierci to zle.
A propos tego psa - tam chodzilo o to ze Lotta zauwaza cudze bledy a swoich nie.
Natomiast sfiksowala nie dla religii tylko dlatego bo mama jej kiedys powiedziala ze nie wazne kim bedziemy -wszyscy i tak, wczesniej czy pozniej umrzemy.

Natomiast w polskim tlumaczeniu ... wszystkie niuanse wytlumaczono fanatyzmem religijnym

ocenił(a) film na 8
Khaosth

Należą ci się brawa. Wiesz za co? Za to, że w większości kiedy widzimy na Filmweb krytykę, nie jest ona niczym poparta, lub poparta bardzo słabo. Tego też spodziewałam się, otwierając twój wątek. Na czym się skończyło? Na tym, że otworzyłeś mi oczy! Zdecydowanie wiesz co nieco o przekładach, a przynajmniej masz dobry instynkt. Bardzo podobało mi się to, na co zwróciłeś uwagę w tej fragmentarycznej analizie polskiego tłumaczenia.

Mimo wszystko nie podoba mi się to drugie tłumaczenie, do którego link został podany w opisie. To znaczy może i jest wierne zamysłowi Cave'a, ale mało melodyjne i brakuje mu takich wyrażeń, które swoją siłą wyrazu zapadały w pamięć, a których jest trochę zarówno w tekście oryginalnym, jak i w tym popularniejszym przekładzie polskim.

ocenił(a) film na 5
uru_the_neochild

A właśnie ten brak melodyjności jest fajny. :) Dodaje takiej 'realności' zwierzeniom. I dzięki ludzie wyżej za drugie tłumaczenie, też go nie znałam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones