Chińska wersja Romea i Julii - czyli historia tragicznej miłości. Przyznam że się popłakałam. Bardzo piękna legenda i niektóre sceny naprawdę pięknie ukazane. Oprócz Romea i Julii porównałabym go jeszcze do Domu latających sztyletów.

no to "umrę jak nie zobaczę":P
masz to? czy może oglądałaś w internecie?

mam po polsku z hk. oczywiście się podzielę.

to super:)
szkoda, że teraz zacznie się znowu akcja "szukanie wolnej chwili" :/

calosc mozna legalnie obejrzec w czesciach na youtube.
Choi z blizniaczek wkurzajaca jak zwykle, ale musze przyznac, ze pare scenek z nia rozbawilo mnie szczerze.
To jest nieodlaczny element chinskiego romantyzmu, nie rozpoznawanie kobiety w meskim przebraniu.
Bardzo dobrze pokazali ten dystans stosunkow damsko-meskich, niesmialosc. Walka na dachach prawie jak w Przyczajonym Tygrysie. Film nie zbiera dobrych ocen, wrecz tragiczne, na portalach azjatyckich i wsrod milosnikow tego kina i wuxia. Nic dziwnego, to romansidlo z udzialem kompletnych amatorow jezeli chodzi o choregrafie i kaskaderke filmowa. W przypadku Choi takze jesli chodzi o aktorstwo <g>
Ale mimo dosc gorzkich slow z mojej strony takze mowie, ze film mi sie podobal. Nie jest moze rewelacyjny, ale rzeczywiscie bardzo romantyczny i bardzo azjatycko romantyczny. I chyba wole to niz Romea i Julie... Bo u Szekspira to w sumie oni umieraja z glupoty... Tutaj naprawde jest tragizm, bo rodzice tej dziewczyny mogli zginac bardzo okrutna smiercia a ona byc potepiona po smierci. Zreszta to ma szerszy aspekt, to jest legenda o zakochanych przez pokolenia, wcielenia i o karze Tian. Wiec ich przeznaczenie jest z gory przesadzone w kazdym wcieleniu. Dobrze - bo zawsze sie odnajda i zakochaja, zle - bo nie beda mogli byc razem.
Odtworca roli meskiej bardzo sympatyczny :)
Koncowa walka zaaaaaa dluga.
Koncowka - romantyczna przerazliwie, ale... to straszna smierc tak sie z wlasnej woli dac...

Też czytałam różne recenzje. Rzeczywiście niezbyt jest ten film chwalony. Wiem, że istnieje serial wg tej legendy, i wiele przedstawień teatralnych. W filmie podobały mi się niektóre sceny - całość nie powaliła na kolana. Rzeczywiście końcowa walka zbyt długa była. Zbyt dalekie odejście od oryginalnej legendy trochę filmowi zaszkodziło. Czytałam, że Yanzhi i Liang mieszkali ze sobą w klanie przez 3 lata. W filmie o ile dobrze pamiętam nie znali się tak długo.

A mi sie film podobal. Wu Zunem sie w ogole interesi Stephen Chow z tego co wiem. Chcialby go w jakims swoim filmie ;p

Ale do filmu przejdzmy... Tak, istnieje serial, sa przedstawienia operowe i teatralne o tej legendzie. No pelen serwis, wiec czego sie dziwic, ze film powstal, nie? Zgodze sie z przedmowca, ze wole Butterfly Lovers od Romea i Julii, choc i to drugie dzielo ma swoje plusy i minusy. No i R&J w nowoczesnym wykonaniu z Di Capriem mi sie baaaaardzo podobalo.
Ten film ma pewien klimat. Chinczykom to sie chyba przejadlo i dlatego nie bardzo im sie podoba. Bo to w sumie jest to samo co serial, opera, teart ale na duzym ekranie, w pelnometrazowce. I to dlugiej jak cholera :) Ale sa naprawde fajne sceny...
rzucanie do wody
chorowanko
plywanie w jeziorze
podtrucie mistrza od ziol ;p
kapniecie sie o plci mlodszego "brata"
smarowanie nozki
walka na dachu (doslownie a'la tygrys)
zkopywanie
ostatnia scena (czyzby zlamali klatwe?)

Podobala mi sie tez muzyka i oczywiscie widoczki :)

Z głównymi bohaterami coś już wcześniej widziałam - z Charlene Choi film My Wife Is 18 (kiepski film, irytująca rola:/) Z kolei Wu Chuna widziałam w dramach Romantic Princess i Hana Kimi
ta scena, kiedy Starszy brat Shan zorientował się, że Yanzhi jest dziewczyną bardzo przypominała mi właśnie Hana Kimi - w Azji rzeczywiście lubą gender-blender :)
Poza tym film przyjemny, klimatyczny z pięknymi zdjęciami, momentami zabawny - ogółem warty zobaczenia
a te niskie oceny może rzeczywiście wynikają z tego, że ta legenda już się przejadła ^_^

co do gender bender - to na baka updates - jest to osobny genre (czyt. żąr ha ha ha). Hana kimi jest tam w tym genre bardzo wysoko oceniona - 3 miejsce. W ogóle jest to chyba możliwe tylko w Azji - młodzi faceci mają takie twarze i taką budowę ciała że nie jest dla nich specjalnie trudno udawać kobietę. Z tego samego powodu dziewczyny mogą udawać chłopców.

rekomendacje dla tych którym podobało się Hana Kimi http://www.mangaupdates.com/series.html?id=2 mang oczywiście.

http://www.megavideo.com/?v=V09B2IC0 tu mozna go zobaczyc jezeli ktos

Witam, poszukuję tego filmu, jeżeli jeszcze posiadasz ten film to bym była wdzięczna za udostępnienie
mój mail b.beti@wp.pl